CELEBRITY
Ryszard Terlecki, dotychczas bliski współpracownik Jarosława Kaczyńskiego, znalazł się na marginesie PiS. Co doprowadziło do tej zmiany?

Jak ustalił “Newsweek”, Jarosław Kaczyński, lider Prawa i Sprawiedliwości, podjął decyzję o odsunięciu na dalszy plan swojego wieloletniego, bliskiego współpracownika, Ryszarda Terleckiego. Prominentny polityk PiS miał zostać zmarginalizowany w strukturach partii. Zdecydowała jedna sytuacja z kampanii prezydenckiej.
Według informacji “Newsweeka”, Ryszard Terlecki, znany z lojalności wobec Jarosława Kaczyńskiego i swojej roli jako jednego z głównych rozgrywających w PiS, w ostatnim czasie coraz rzadziej pojawia się u boku prezesa partii. Jego aktywność publiczna znacząco zmalała, a wpływy w partii zostały ograniczone.
Newsweek: Terlecki odstawiony przez Kaczyńskiego
Jeden z anonimowych polityków PiS, cytowany przez “Newsweeka”, podkreśla, że Terlecki był całkowicie zależny od Kaczyńskiego: “Rysiek bez dobrego miejsca nie dostawałby się w ogóle do Sejmu”. To stwierdzenie wskazuje na fakt, że pozycja Terleckiego w partii opierała się głównie na wsparciu i zaufaniu lidera PiS.
Decyzja o odsunięciu Terleckiego miała swoje źródło w wydarzeniach związanych z kampanią prezydencką, w której PiS poparło Karola Nawrockiego, ówczesnego szefa Instytutu Pamięci Narodowej. Jak ustalił “Newsweek”, Terlecki w rozmowie z Kaczyńskim wyraził sceptycyzm co do szans Nawrockiego na wygraną w wyborach. Uważał, że kandydatura ta jest ryzykowna i może zakończyć się porażką.
Jednak to nie sam sceptycyzm wywołał największe niezadowolenie Kaczyńskiego, lecz propozycja, z jaką Terlecki przyszedł na spotkanie “w cztery oczy”.