Sabalenka “ucieka” Świątek. Przewaga liderki nad Polką znacząco wzrośnie.

Zwyciężając w turnieju w Miami, Aryna Sabalenka umocniła się na pierwszym miejscu w rankingu WTA. Dzięki triumfowi na Florydzie, liderka zestawienia powiększy przewagę nad drugą Igą Świątek do ponad trzech tysięcy punktów.

W sobotnim finale Miami Open Sabalenka pokonała Jessicę Pegulę 7:5, 6:2. Triumfatorka imprezy przez cały turniej przeszła bez straty seta – we wcześniejszych fazach wygrała kolejno z Wiktorią Tomową (6:3, 6:0), Eleną Gabrielą Ruse (6:1 i krecz rywalki), Danielle Collins (6:4, 6:4), Qinwen Zheng (ćwierćfinał, 6:2, 7:5) i Jasmine Paolini (półfinał, 6:2, 6:2).

Dla tenisistki z Mińska to ósme w karierze zwycięstwo w imprezie rangi WTA 1000. Sabalenka zyska dzięki niemu aż 935 punktów rankingowych (wynika to z faktu, że przed rokiem odpadła na Florydzie już w trzeciej rundzie i w tej edycji turnieju broniła niewielu punktów) i w sumie będzie ich miała 10541.

W poniedziałkowym wydaniu rankingu WTA różnica między liderką a drugą w zestawieniu Świątek zwiększy się do 3071 punktów. Polka w Miami też powiększyła swój dorobek, ale tylko o 95 punktów – w ubiegłym roku odpadła z turnieju w czwartej rundzie, w tegorocznej edycji dotarła o jedną rundę dalej. W ćwierćfinale czterokrotna triumfatorka wielkoszlemowego Roland Garros nie sprostała rewelacji imprezy, Filipince Aleksandrze Eali (2:6, 5:7). Wcześniej pokonała Caroline Garcię, Elise Mertens oraz Elinę Switolinę. Od poniedziałku Świątek będzie miała 7470 punktów rankingowych.

Po turnieju dojdzie do kilku zmian w czołowej dziesiątce światowej listy. Awansują półfinalistka Miami Open Jasimne Paolini (z 7. na 6. miejsce), Qinwen Zheng (z 9. na 8.) oraz Paula Badosa (z 11. na 9.), spadek zanotują Mirra Andriejewa (z 6. miejsca na 7.), Jelena Rybakina (z 8. na 10.) i Emma Navarro (z 10. na 11.).

W nadchodzących tygodniach, wraz ze startem tej części sezonu, w której największe turnieje są rozgrywane na kortach ziemnych, Świątek będzie musiała przede wszystkim bronić punktów rankingowych wywalczonych w ubiegłym roku. Wówczas na swojej ulubionej nawierzchni spisywała się rewelacyjnie – wygrała “tysięczniki” w Madrycie i Rzymie oraz wielkoszlemowy French Open, dotarła też do półfinału w imprezie rangi WTA 500 w Stuttgarcie.