Straszne sceny na korcie. Zaczęła się chwiać, natychmiast do niej ruszyli

kwietnia 2024 roku rozpoczął się turniej tenisowy WTA 250 na kortach ziemnych w Bogocie, stolicy Kolumbii. To wydarzenie, które od lat przyciąga uwagę miłośników tenisa, nie tylko ze względu na swoją rangę, ale również z uwagi na niespodzianki, jakie często przynosi. W tegorocznej edycji turnieju doszło do niepokojącego incydentu podczas jednego ze spotkań pierwszej rundy, w którym rywalizowały Argentynka Julia Riera i Brytyjka Francesca Jones.

Nieoczekiwane zasłabnięcie podczas serwisu

Mecz pomiędzy Rierą a Jones był niezwykle zacięty i pełen emocji. W trzecim secie przy stanie 5:3 dla Argentynki oraz wyniku 30:15, gdy Brytyjka szykowała się do podania, niespodziewanie straciła równowagę i upadła na kort. Wydarzenie to wywołało ogromne poruszenie zarówno wśród widzów na trybunach, jak i wśród osób śledzących transmisję.

Natychmiast na miejsce wbiegł zespół medyczny, aby udzielić tenisistce pomocy. Z relacji świadków wynikało, że Jones miała problemy z oddychaniem jeszcze przed upadkiem, co mogło wskazywać na poważne osłabienie organizmu. Po krótkiej interwencji podjęto decyzję o przewiezieniu zawodniczki na wózku poza kort, by mogła przejść dalsze badania. Mecz został zakończony kreczem na korzyść Riery, która była już tylko dwa punkty od zwycięstwa. Organizatorzy turnieju opublikowali na platformie X (dawniej Twitter) krótkie oświadczenie, w którym życzyli Jones szybkiego powrotu do zdrowia.

„Życzymy Brytyjce szybkiego powrotu do zdrowia” – napisali w komunikacie organizatorzy.

Hiszpański dziennik „El Desmarque” podał dodatkowe szczegóły dotyczące sytuacji, informując, że już w trakcie ostatniego seta Jones miewała widoczne trudności z oddychaniem, co mogło przyczynić się do jej nagłego zasłabnięcia.