Connect with us

CELEBRITY

Szokujące słowa Kaczyńskiego w Sejmie. Będzie kara. “Stwarza atmosferę zastraszania”

Published

on

Jarosław Kaczyński może wkrótce odpowiedzieć za swoje zachowanie wobec dziennikarza TVN24 Radomira Wita. W środę 6 sierpnia europoseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza złożył formalny wniosek do sejmowej komisji etyki o ukaranie prezesa PiS. Wszystko z powodu obraźliwych słów, jakich Kaczyński użył w kierunku dziennikarza – nazwał go „chamem”.

— Tego typu wypowiedź jest skrajnie nieakceptowalna w przestrzeni publicznej, a tym bardziej nie przystoi parlamentarzyście — zaznaczył Brejza. — Obraźliwe określenie wobec dziennikarza wykonującego swoje obowiązki służbowe narusza nie tylko zasady Etyki Poselskiej, ale też konstytucyjną zasadę wolności słowa i wolnej prasy.

“Tworzy atmosferę zastraszania”

Brejza przekonuje, że w zachowaniu Kaczyńskiego doszło do „rażącego naruszenia” zasad godnego reprezentowania Sejmu RP, poszanowania godności innych oraz odpowiedzialności za słowo w debacie publicznej. Eurodeputowany podkreśla, że to nie pierwszy raz, kiedy prezes PiS w ten sposób odnosi się do dziennikarzy czy polityków. — Jarosław Kaczyński tworzy atmosferę zastraszania — ocenił poseł KO.

Radomir Wit komentuje sytuację

Dziennikarz TVN24, który padł ofiarą zniewagi, odniósł się do całej sprawy w czwartek 7 sierpnia. — Nigdy nie pozwoliłem sobie na tego rodzaju komentarze, nawet jeśli ktoś używał w debacie określeń takich jak „chamska hołota”, „element animalny” czy „zdradzieckie mordy” — powiedział Radomir Wit. — Uważam, że debata publiczna powinna wyglądać zupełnie inaczej, zwłaszcza gdy ktoś chce uchodzić za arbitra dobrego wychowania.

Lichocka komentuje, Wit odpowiada

Do sytuacji doszło w środę, po uroczystości zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta RP. Politycy PiS, w tym Jarosław Kaczyński i Joanna Lichocka, przemieszczali się sejmowym korytarzem w obecności dziennikarzy. W pewnym momencie Radomir Wit zadał Kaczyńskiemu pytanie o deklaracje prezydenta Nawrockiego dotyczące przywracania praworządności. W odpowiedzi rozległy się śmiechy, a prezes PiS rozpoczął swoją wypowiedź. W tym czasie Joanna Lichocka zaczęła komentować zachowanie dziennikarza.

— Pani Lichocka miała całą gamę uwag — najdelikatniej mówiąc — na temat mojej pracy i rzekomych zleceń czy wpływów — relacjonował Wit. Przypomniał też incydent z 2020 roku, kiedy to Lichocka pokazała opozycji środkowy palec, tłumacząc później, że „drapała się pod okiem”. Dziennikarz dodał: — To ta sama pani, która chętnie mówi o cudzych finansach, a sama ma majątek wart kilka milionów złotych, co widać w jej oświadczeniach majątkowych. Kiedyś jako dziennikarka mediów publicznych zarabiała tak dużo, że wywoływało to zdumienie.

Kaczyński przerywa i obraża

Wówczas do rozmowy wtrącił się Jarosław Kaczyński, który upomniał Wita, by „inaczej zachowywał się wobec kobiet”, po czym bez ogródek nazwał dziennikarza „chamem”.

Więcej informacji o zaprzysiężeniu Karola Nawrockiego można znaleźć w artykule: „Karol Nawrocki chce nowej konstytucji. ‘Tego wymaga suweren’”.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKwow24