CELEBRITY
“Szokujący wybór Igi Świątek: Jedyna tenisistka, którą szanuje, dzieli fanów”

walek. W jednym z ostatnich wywiadów Świątek przyznała, że jest tylko jedna tenisistka, którą naprawdę szanuje – i to wyznanie podzieliło fanów.
„Jeśli miałabym wskazać jedną zawodniczkę, którą naprawdę szanuję na wszystkich poziomach – sportowym, mentalnym i jako człowieka – to byłaby to Simona Halep,” powiedziała Świątek. „Jej styl gry, etyka pracy i sposób, w jaki traktuje innych zawodników, zawsze robiły na mnie ogromne wrażenie.”
Choć dla niektórych wybór Halep był oczywisty – w końcu Rumunka to dwukrotna mistrzyni Wielkiego Szlema i jedna z najbardziej utytułowanych tenisistek ostatniej dekady – to wielu fanów było zaskoczonych, że Iga nie wspomniała o takich postaciach jak Serena Williams, Naomi Osaka czy nawet jej bezpośrednie rywalki, jak Aryna Sabalenka czy Elena Rybakina.
Media społecznościowe szybko zareagowały. Jedni pochwalili Świątek za szczerość i docenienie klasycznej mistrzyni, inni uznali jej wypowiedź za niepotrzebnie kontrowersyjną. Nie zabrakło głosów mówiących, że taka deklaracja może wpłynąć na relacje w szatni WTA i dodać napięcia przed kolejnymi turniejami.
„To odważne słowa, ale pokazują, że Iga nie boi się wyrażać własnego zdania,” skomentował jeden z komentatorów sportowych. „W świecie sportu, gdzie dyplomacja często dominuje nad autentycznością, taka szczerość może być odświeżająca – choć nie każdemu się spodoba.”
Z kolei inni zwracali uwagę na kontekst – Świątek wielokrotnie podkreślała, że nie skupia się na relacjach z innymi zawodniczkami, a raczej na własnym rozwoju. Może więc chodziło nie tyle o brak szacunku wobec innych, ile o wyjątkową wartość, jaką dostrzega w Halep.
Niezależnie od interpretacji, wypowiedź Świątek ponownie pokazała, jak dużą rolę odgrywa w świecie tenisa – nie tylko jako zawodniczka, ale i jako głos pokolenia. A fani, choć podzieleni, z pewnością będą z jeszcze większym zainteresowaniem śledzić jej kolejne mecze – i wypowiedzi.