CELEBRITY
Szóste złoto MŚ! Bartosz Zmarzlik dorównał największym gigantom w historii!

Bartosz Zmarzlik został po raz szósty indywidualnym mistrzem świata w jeździe na żużlu! Wyczyn Polaka ma historyczny wymiar. Wcześniej tylko dwóch żużlowców zdołało bowiem wywalczyć sześć złotych medali w światowym czempionacie. Zmarzlik zrównał się z Nowozelandczykiem Ivanem Maugerem i Szwedem Tony’m Rickardssonem, stając się jednym z trzech największych zawodników w historii tej dyscypliny.
Tegoroczna batalia o mistrzowską koronę w cyklu Grand Prix dostarczyła kibicom niezwykłej dawki emocji. Kwestia złotego medalu pozostawała otwarta do ostatniego turnieju w duńskim Vojens. Bartosz Zmarzlik miał przed decydującymi zawodami trzy punkty przewagi nad Australijczykiem Brady’m Kurtzem. W sobotę w Danii nasz żużlowiec znalazł się na drugiej pozycji, tuż za plecami głównego rywala i w efekcie całym cyklu zwyciężył z przewagą jednego oczka! Dzięki temu Polak po raz szósty stanął na szczycie MŚ i możemy o nim mówić jako o jednym z trzech najlepszych żużlowców wszech czasów. A biorąc pod uwagę, że ma dopiero 30 lat, wielce prawdopodobne, że w niedalekiej przyszłości stanie się już samodzielnym rekordzistą.
Zmarzlik stał się prawdziwym specjalistą od rekordów, co zwiastował już początek jego przygody z Grand Prix. W czerwcu 2012 r. jadąc z dziką kartą w Gorzowie Wlkp., na swoim macierzystym torze, ówczesny 17 — latek zajął trzecie miejsce, stając jako najmłodszy zawodnik na podium zawodów cyklu.
Co symboliczne, w finale dotarł do mety przed swoim wielkim idolem i mentorem, a wówczas jeszcze kolegą ze Stali, Tomaszem Gollobem, legendą polskiego żużla. To było szybkie potwierdzenie ogromnego talentu, o jakim mówiło się, odkąd tylko Zmarzlik pojawił się na żużlowych torach, a którego Gollob był wielkim orędownikiem. Wówczas jednak chyba jeszcze nikt nie sądził, jak szybko uczeń, przerośnie mistrza.
Dwa lata później w tym samym miejscu Zmarzlik sięgnął już po wygraną, zostając najmłodszym triumfatorem turnieju. A odkąd w sezonie 2016 zawitał w cyklu na stałe, wciąż dopisuje kolejne piękne karty w historii dyscypliny. W 2019 r. został trzecim polskim mistrzem świata, dołączając do Golloba (2010) i Jerzego Szczakiela (1973). Wówczas już można było przeczuwać, że w światowym żużlu zaczyna się era Zmarzlika, ale chyba niewielu spodziewało się dominacji w takiej skali.