CELEBRITY
Szwajcarzy nie czekali do meczu z Polską. Już wydali wyrok. Piszą o Świątek.

Polskie tenisistki, bez Igi Świątek oraz Magdaleny Fręch, wezmą udział w turnieju eliminacyjnym Billie Jean King Cup w Radomiu. Zmagania rozpoczną od meczu ze Szwajcarkami, które też zagrają bez swojej największej gwiazdy. Nad tym ubolewają tamtejsze media, pesymistycznie podchodzące do startu reprezentacji.
Polskie tenisistki bez Igi Świątek (2. WTA) i Magdaleny Fręch (28. WTA) przystępują do rywalizacji w turnieju eliminacyjnym Billie Jean King Cup. Ich przeciwniczkami na kortach ziemnych w Radomiu będą Szwajcarki oraz Ukrainki.
Polki rozpoczną zmagania od czwartkowej rywalizacji ze szwajcarską kadrą. Ta również będzie osłabiona, a to z powodu wycofania się Belindy Bencic (42. WTA), mistrzyni olimpijskiej z Tokio, za którą powołano Susan Bandecchi (189. WTA). W tej sytuacji większa odpowiedzialność spadnie na braki Viktorii Golubic (93. WTA) oraz Jil Teichmann (96. WTA), ale czy będą one w stanie nawiązać równorzędną walkę z konkurentkami?
Dość jednoznacznie do sprawy pochodzą tamtejsze media. “Szwajcarki jako outsiderki w Radomiu” – czytamy na portalu rts.ch. “Szanse triumfatorek z 2022 r. maleją ze względu na wycofanie się Bencic. (Jej -red.) nieobecność jest tym bardziej przykra, że gospodarz grupy E, Polska, musi obejść się bez swojej gwiazdy Świątek” – dodano.
W czym Szwajcarzy upatrują swoich szans? “Doświadczone Golubic i Teichmann niejednokrotnie błyszczały w tych rozgrywkach i nie mają kompleksów” – podkreślono. “Szwajcaria zagra w czwartek kluczowy pierwszy mecz z polskim zespołem, który będzie również bez Fręch. Nie można jednak lekceważyć drużyny kapitana Dawida Celta, grającej u siebie. BJK Cup zawsze przynosi niespodzianki” – czytamy.