CELEBRITY
Team Igi Świątek reaguje na atak hejtera na treningu. Jasny komunikat.

W nocy z niedzieli na poniedziałek w amerykańskich mediach pojawiła się informacja, że jeden ze znanych w tenisowym świecie internetowych trolli zaatakował słownie Igę Świątek. Mężczyzna zjawił się na treningu tenisistki i prowokował ją wypowiedziami na temat rodziny czy współpracowników.
Jako Sport.pl otrzymaliśmy komentarz od PR menedżerki teamu Igi Świątek, Darii Sulgostowskiej. Potwierdza, że doszło do takiego incydentu. “Bezpieczeństwo to najwyższy priorytet. Monitorujemy sieć, aby wyłapywać tego typu sprawy. Czym innym jest konstruktywna krytyka, a czym innym groźby, mowa nienawiści czy przeszkadzanie w treningach – na to nie może być przyzwolenia” – czytamy w jej oświadczeniu.
Sulgostowska dodaje: “Zgłosiliśmy sprawę organizatorowi turnieju, jak również WTA, które zareagowały natychmiast i podjęły dodatkowe środki ostrożności, jak na przykład dodatkowa ochrona, za co jesteśmy bardzo wdzięczni. Zapewnienie bezpieczeństwa zawodnikom i zawodniczkom jest najważniejsze, to oni stoją w centrum wydarzeń, a naszym zadaniem jest ich po prostu chronić”.
W niedzielę Idze Świątek towarzyszyła dodatkowa ochrona m.in. w momencie, gdy udzielała wywiadu na korcie po ostatnim meczu z Elise Mertens (7:6, 6:1). Zwykle na podobnych turniejach nikt nie sprawdza, kto pojawia się na treningach. Być może w tej sytuacji WTA podejmie dodatkowe zabezpieczenia.
Tym bardziej że to kolejna taka historia w ostatnim czasie. W lutym podczas turnieju w Dubaju świat dowiedział się, że Brytyjka Emma Raducanu była napastowana przez jednego z mężczyzn. Przed meczem z Karoliną Muchovą miał się zachowywać obsesyjnie wobec Raducanu na terenie imprezy. Gdy Brytyjka grała zaś z Czeszką to pojawił się na trybunach, a tenisistka dostrzegała to i nie wytrzymała, zaczęła płakać. Służby turniejowe zareagowały i zajęły się nim.