CELEBRITY
To się w głowie nie mieści! Kalisz dalej miota obrzydliwe oskarżenia w stronę prezesa PiS ws. Skrzypek. “Nie wierzę panu panie Kaczyński”…

Wydarzenia na polskiej scenie politycznej ponownie przybrały na sile, a w centrum kontrowersji znajduje się znany polityk Ryszard Kalisz. Jego ostatnie wypowiedzi wobec Jarosława Kaczyńskiego, prezesa Prawa i Sprawiedliwości, wywołały falę komentarzy i skrajnych emocji. Kalisz, były minister spraw wewnętrznych i administracji, ostro skrytykował Kaczyńskiego w kontekście śmierci Sławomira Skrzypka, byłego prezesa Narodowego Banku Polskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej w 2010 roku.
W jednej z ostatnich publicznych wypowiedzi Kalisz wprost powiedział: „Nie wierzę panu, panie Kaczyński”, sugerując, że prezes PiS może mieć więcej informacji na temat tragicznych okoliczności niż oficjalnie ujawniono. Takie słowa w ustach doświadczonego polityka nie mogły przejść bez echa. Kalisz nie pierwszy raz wypowiada się krytycznie na temat lidera PiS, jednak tym razem jego słowa przybrały bardzo emocjonalny i oskarżycielski ton. Wskazuje on na liczne niejasności oraz domaga się pełnego ujawnienia wszystkich dokumentów i informacji związanych z katastrofą smoleńską oraz rolą, jaką miał odegrać w tym Sławomir Skrzypek.
Warto przypomnieć, że Skrzypek zginął 10 kwietnia 2010 roku razem z 95 innymi osobami na pokładzie prezydenckiego samolotu TU-154, lecącego do Smoleńska. Był bliskim współpracownikiem środowiska PiS i osobą bardzo lojalną wobec tej formacji politycznej. Właśnie dlatego wszelkie sugestie, jakoby jego śmierć mogła być związana z politycznym układem sił lub z niewyjaśnionymi decyzjami, są tak bulwersujące dla opinii publicznej.
Kaczyński nie odniósł się bezpośrednio do wypowiedzi Kalisza, co również wywołuje spekulacje. Zwolennicy PiS uznają wypowiedzi Kalisza za atak polityczny, wymierzony w celowy sposób w autorytet Kaczyńskiego oraz w pamięć o ofiarach katastrofy. Z kolei przeciwnicy obecnej władzy dostrzegają w słowach byłego ministra próbę ponownego uruchomienia debaty publicznej na temat niejasności towarzyszących tragedii sprzed 15 lat.
Cała sytuacja pokazuje, że temat katastrofy smoleńskiej wciąż jest żywy w polskim życiu politycznym. Pomimo upływu lat, nie brakuje głosów, które domagają się dalszych wyjaśnień i rozliczeń. Słowa Kalisza, jakkolwiek kontrowersyjne, pokazują także, że emocje związane z tym wydarzeniem nie wygasły, a społeczne zaufanie do oficjalnych wersji wciąż bywa ograniczone.
Dla wielu obywateli wypowiedź Kalisza może być szokująca, ale również stanowi przypomnienie, że historia Smoleńska to nie tylko tragedia narodowa, lecz także temat wciąż niewygodny politycznie — i być może celowo niedokończony.