CELEBRITY
Tomasz Trela ocenił ruch Karola Nawrockiego. “Może nie wiedział, jak się zachować”

W poniedziałek prezydent USA Donald Trump spotkał się w Białym Domu z prezydentem Ukrainy i grupą przywódców krajów europejskich. W spotkaniu nie uczestniczył żaden przedstawiciel polskich władz. — Karol Nawrocki brał udział w wideokonferencjach, ale żeby pojechać do Waszyngtonu, siedzieć face-to-face z najważniejszymi tego świata, już nie chciał. Może wyszła bojaźliwość, może nie wiedział, jak się zachować, jak się porozumieć — ocenił wiceszef klubu Lewicy Tomasz Trela w “Onet Rano.”.
Tomasz Trela w “Onet Rano.” odniósł się do weta Karola Nawrockiego.
— Ja nie jestem specjalnie zaskoczony. Ja byłem zaskoczony tym, że ktoś myślał, że Karol Nawrocki będzie niezależny. On działa podobnie jak Duda, realizuje politykę Nowogrodzkiej, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji — mówił.
Dalej wiceszef klubu Lewicy wspomniał o zapisie tzw. ustawy wiatrakowej na temat obniżenia cen energii.
— Jeśli PiS by inwestowało w odnawialne źródła energii, to byśmy nie musieli obniżać cen energii. (…) Dla Karola Nawrockiego najważniejsze jest dziś, żeby twardy elektorat się od niego nie odwrócił. Niektórzy, którzy nie mieli na kogo zagłosować albo nie poszli na wybory, już się dziś zastanawiają, bo najpierw jedna wpadka — blamaż dyplomatyczny w Waszyngtonie, potem to weto. Ja wiem, że on nie ma za dużego doświadczenia, nie ma świadomości odpowiedzialności, ale to weto pokazuje, że to jest prezydent PiS — podkreślił Trela.
Spotkanie w Waszyngtonie bez obecności Polski
Tematem rozmowy był także szczyt w Waszyngtonie o Ukrainie, na którym zabrakło przedstawiciela z Polski.
— Karol Nawrocki i jego otoczenie powiedzieli — wolą jechać 3 września i widzieć się z Trumpem face-to-face, niż siedzieć przy dużym, światowym, stole. To jest brak zrozumienia geopolityki. Dla Karola Nawrockiego ważniejsze jest zdjęcie z Trumpem — ocenił poseł.