Tragiczna strata: Dom Lewandowskiego spłonął, pozostawiając go we łzach

Tragiczna strata: Dom Lewandowskiego spłonął, pozostawiając go we łzach

W mgnieniu oka rodzina Nowaków z Opalenicy straciła cały dorobek życia. W nocnym pożarze domu ocalała jedynie koszulka Roberta Lewandowskiego wylicytowana na WOŚP. Teraz pogorzelcy, którzy wcześniej regularnie pomagali innym potrzebującym sami proszą o pomoc. Zbiórka pieniędzy na odbudowę trwa. Odzew jest spory, ale potrzeby jeszcze większe.

To była godzina 2:27 w nocy z 7 na 8 listopada, czyli z czwartku na piątek, kiedy strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze domu przy ulicy Rzecznej w Opalenicy. Choć zjawili się błyskawicznie to spłonęła znaczna część budynków. W akcji trwającej ponad cztery godziny wzięło udział dziewięć zastępów.

Dom zamieszkiwała czteroosobowa rodzina Nowaków – pani Maria, pan Przemek oraz ich nastoletni synowie: Wojtek i Jacek. Wszyscy trafili do szpitala z objawami podtrucia dymem. Wojtek, starszy syn, doznał poparzeń II stopnia na dłoniach, stopach, plecach oraz twarzy.

Gdy Państwo Nowakowie wrócili na miejsce, zastali przygnębiający widok: spłonęło niemal wszystko za wyjątkiem nietkniętej koszulki Roberta Lewandowskiego, wylicytowanej na WOŚP w 2016 roku przez brata pani Marii. Wojtek podarowaną koszulkę oprawił i zawiesił na ścianie w salonie. – Teraz jest symbolem nadziei – przekonuje jego mama w rozmowie z “Nowinami Lokalnymi”.