Connect with us

CELEBRITY

Trzaskowski właśnie przerwał milczenie po klęsce w wyborach. Nie do wiary, co napisał

Published

on

Rafał Trzaskowski przerywa milczenie. Komentarz, który zaskoczył wszystkich

Po tygodniach ciszy i medialnej nieobecności, Rafał Trzaskowski wreszcie zabrał głos po dotkliwej porażce swojej formacji w ostatnich wyborach. Jego oświadczenie, opublikowane w mediach społecznościowych, wywołało falę komentarzy – zarówno po stronie sympatyków, jak i przeciwników. Choć niektórzy spodziewali się okrągłych słów i dyplomatycznych frazesów, prezydent Warszawy postawił na szczerość, rozliczenia i… zapowiedź politycznej ofensywy.

„Milczałem, bo musiałem przemyśleć, co się stało. Dziś jestem gotów mówić otwarcie” – tymi słowami rozpoczął swój wpis Trzaskowski, który przez długie tygodnie unikał mediów i nie pojawiał się na partyjnych konferencjach. Dla wielu to był znak politycznej porażki, być może nawet zapowiedź jego odejścia ze sceny. Ale teraz wszystko wskazuje na to, że polityk Platformy Obywatelskiej nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

icy fabryk, pielęgniarki, kierowcy ciężarówek, emeryci” – pisał prezydent stolicy.

Ta samokrytyka, choć z pewnością bolesna dla partyjnych kolegów, może okazać się pierwszym krokiem ku odzyskaniu zaufania części wyborców, którzy w ostatnich miesiącach poczuli się opuszczeni przez liberalną elitę. W kolejnych akapitach Trzaskowski uderza w ton nie tyle rozliczeniowy, co mobilizujący. „To nie czas na użalanie się nad sobą. Musimy wrócić do ludzi – nie z prezentacją w PowerPoincie, ale z empatią, ze słuchaniem, z pokorą” – napisał.

Co istotne, polityk nie unikał też odniesień do swojego osobistego zaangażowania. „Nie zamierzam rezygnować. Warszawa to moje miasto, ale Polska to mój kraj. Wiem, że mogę zrobić więcej i zamierzam to zrobić” – podkreślił, jakby chciał zdementować pogłoski o tym, że miałby wycofać się z krajowej polityki.

Warto przy tym zauważyć, że całość wpisu była wolna od partyjnej nowomowy. Zamiast tego Trzaskowski starał się pisać językiem prostym, zrozumiałym, momentami bardzo osobistym. Internauci szybko podchwycili ton jego wypowiedzi. W komentarzach dominowały głosy wsparcia, choć pojawiły się również ostrzeżenia: „Pan mówi dobrze, ale teraz potrzebne są czyny, a nie słowa” – napisał jeden z komentujących.

Czy ten wpis to początek politycznego odrodzenia Trzaskowskiego? Tego jeszcze nie wiadomo, ale z pewnością wyznacza nowy etap jego obecności w debacie publicznej. Trzaskowski już nie mówi jako „kandydat na wszystko”, ale jako polityk, który przeżył porażkę, zrozumiał jej przyczyny i chce wrócić silniejszy.

Odpowiedzi na jego słowa nie trzeba było długo szukać. Jeszcze tego samego dnia poseł PiS, Radosław Fogiel, skomentował wpis Trzaskowskiego jako „ładnie opakowaną próbę ucieczki przed odpowiedzialnością”. Inni politycy Zjednoczonej Prawicy zarzucali mu „brak konkretów” i „kampanię w stylu amerykańskim, a nie polskim”. Z kolei część środowisk lewicowych uznała jego słowa za „późne przebudzenie liberalnego sumienia”.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKwow24