CELEBRITY
Turniej WTA w Miami. Tenisowe mamy w akcji.

Nie było życzeń i kwiatów, ale brawa i doping z trybun. Wtorek był prawdziwym “Dniem Matki” podczas tenisowego turnieju WTA 1000 w Miami, a na korcie zaprezentowały się Naomi Osaka, Petra Kvitova i Taylor Townsend.
27-letnia Osaka, była liderka światowego rankingu i czterokrotna triumfatorka imprez wielkoszlemowych, w styczniu 2024 roku wróciła na korty po przerwie na urodzenie córki Shai. Japonka spadła wtedy z 48. na 831. pozycję, ale zdołała wrócić na 61. miejsce.
Najlepsze spotkanie po powrocie rozegrała w ubiegłorocznym French Open, gdy miała piłkę meczową w starciu z Igą Świątek, ale ostatecznie górą była ówczesna rakieta numer jeden kobiecego tenisa. Także w Miami Polka stanęła na drodze Osaki — w 2022 roku pokonała ją w finale, który pozostaje “rekordem” Osaki w tym turnieju.
Tegoroczne zmagania zaczęła od zwycięstwa nad Ukrainką Julią Starodubcewą 3:6, 6:4, 6:3.
“Długo ten mecz nie układał się po mojej myśli. Byłam trochę zaskoczona, ale postanowiłam skupić się na pojedynczych punktach i ostatecznie odwróciłam losy tej batalii” — przyznała ubrana cała na żółto Osaka, która posłała 10 asów serwisowych.
Jak przyznała, najbardziej jest zadowolona, że po wielu miesiącach zaczyna się czuć optymalnie pod kątem fizycznym.
“Ruszałam się na korcie naprawdę dobrze, wiele piłek obroniłam i jestem dumna, że osiągnęłam taki poziom szybkości i kondycji. To była długa podróż po ciąży” — przyznała Japonka.