CELEBRITY
Wielka katastrofa Trzeciej Drogi. Sensacyjne wieści. No cóż zrobić_……..Read more

Czasem polityka potrafi zaskoczyć, nawet tych, którzy myśleli, że już widzieli wszystko. Trzecia Droga — projekt, który miał być powiewem świeżości, alternatywą, kompromisem ponad podziałami — dziś stoi nad przepaścią. Albo już do niej wpadł.
Czy to naprawdę katastrofa? Dla niektórych tak. Dla innych – po prostu przewidywalny koniec czegoś, co od początku nie miało solidnych fundamentów. Zbyt dużo ogólników, za mało konkretów. Zbyt dużo PR-u, za mało wizji. A wyborcy? Nie lubią mętnej wody. Wolą wiedzieć, z kim i po co idą.
Sensacyjne wieści płyną z każdej strony: wewnętrzne konflikty, dramatyczne spadki poparcia, chaos w przekazie. Wszystko to brzmi jak scenariusz taniego serialu politycznego — tylko że to rzeczywistość. Smutna, ale też pouczająca.
Bo oto mamy kolejny przykład, że bez spójnego celu, bez wartości, które naprawdę coś znaczą — nie da się długo utrzymać zaufania ludzi. „Środek” brzmi dobrze tylko na papierze. W praktyce trzeba w końcu wybrać stronę.
No cóż zrobić? Można wzruszyć ramionami. Można się śmiać lub złościć. Ale najlepiej — wyciągnąć wnioski. Bo demokracja to nie reality show. To nie casting na ładniejsze logo. To poważna sprawa.
A wyborcy mają dobrą pamięć. I jeszcze lepszy instynkt.