CELEBRITY
Wielka sensacja w Indian Wells! Było już 0:6, aż stało się coś niewiarygodnego

Jest gotowy grać o najważniejsze trofea w dużych turniejach. To, co dziś zobaczyłem, nie zaskoczyło mnie. Nie był to dla niego łatwy mecz, walczył o miejsce w pierwszej dziesiątce, o swój pierwszy finał Masters 1000 – powiedział Carlos Alcaraz po przegranym 1:2 półfinale Indian Wells z Jackiem Draperem. Mecz był pełen emocji i nerwowości, szczególnie w trzecim secie. Hiszpan po raz pierwszy od trzech lat poległ w Indian Wells. Ponadto to była taka pierwsza jego porażka w karierze.
Już niedługo poznamy zwycięzców tegorocznej edycji Indian Wells. W finale żeńskiej rywalizacji zmierzą się Aryna Sabalenka i Mirra Andriejewa, która pokonała w półfinale Igę Świątek – obrończynię tytułu. Z kolei w męskim odpowiedniku o puchar rywalizować będą Holger Rune i Jack Draper. Brytyjski tenisista również może pochwalić się wyeliminowaniem ubiegłorocznego zwycięzcy – Carlosa Alcaraza.
Zobacz wideo Kryzys dopadł Igę Świątek? Wesołowicz: Zacznie się bagno
Indian Wells: Jack Draper podniósł się po “bajglu”
Ich mecz rozegrany został w nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu. Anglik bardzo dobrze wszedł w ten mecz, nie dając się rozkręcić wyżej notowanemu rywalowi. Draper już na początku rywalizacji przełamał Alcaraza i wyszedł na prowadzenie 3:0. Rywal był w stanie odpowiedzieć tylko jednym bezbłędnym gemem serwisowym (3:1). Końcówka pierwszej partii to koncert w wykonaniu tenisisty z Wielkiej Brytanii, który dokończył to, co zaczął. Bez większych problemów wygrał kolejne trzy gemy i przypieczętował triumf w pierwszym secie w zaledwie 23 minuty.
Jednak tego, co wydarzyło się w kolejnej partii chyba nikt się nie spodziewał. Drugi tenisista świata wziął się do odrabiania strat. W drugim secie było więcej wymian między zawodnikami i mniej bezbłędnych partii. Ostatecznie po nieco ponad 30 minutach Carlos Alcaraz doprowadził do wyrównania, serwując swojemu rywalowi “bajgla” (6:0).
Zobacz też: Becker wydał wyrok po skandalicznym zachowaniu Świątek. Poszło w świat
Kiedy wydawało się, że taki obrót spraw może złamać Drapera, ten udowodnił, że jest w stanie wygrać z każdym. Po wyrównanym początku (1:1), nadeszło pierwsze przełamanie w tym secie. Anglik od stanu 0:15 wygrał cztery punkty z rzędu i wyszedł na prowadzenie 2:1. W kolejnym gemie potwierdził swoją przewagę (3:1). Chwilę później, po zaciętej rywalizacji, po raz drugi wykorzystał break pointy (5:2). To jednak jeszcze nie był koniec, bo mimo iż czternasty tenisista na świecie podawał w ósmym gemie, Alcaraz odrobił stratę jednego przełamania, dodając do rywalizacji więcej emocji. Finalnie Hiszpan nie dał rady odrobić strat i przegrał 4:6, a cały mecz 1:2.
Carlos Alcaraz przegrał pierwszy raz w karierze