CELEBRITY
Władimir Semirunnij, rosyjski panczenista, otrzymał polskie obywatelstwo, co otwiera mu drogę do reprezentowania Polski na igrzyskach olimpijskich. Jego wdzięczność wobec Karola Nawrockiego jest ogromna.

Władimir Semirunnij nareszcie ma polskie obywatelstwo. To oznacza, że panczenista będzie mógł reprezentować biało-czerwone barwy na igrzyskach olimpijskich w Mediolanie i Cortinie d’Ampezzo w przyszłym roku. A w tej imprezie będzie ogromną nadzieją na medal. O uczuciach, jakie mu towarzyszyły podczas obierania dokumentów, opowiedział w rozmowie z “Faktem”. — Jestem bardzo wdzięczny Karolowi Nawrockiemu, że tak szybko podjął decyzję. Jestem fanem pana prezydenta — zadeklarował
Semirunnij urodził się w Jekaterynburgu i bardzo szybko trafił do reprezentacji Rosji, w której odnosił duże sukcesy na długich dystansach. W wieku zaledwie 19 lat został mistrzem kraju na 10000 metrów, a do tego miał już na swoim koncie brązowy medal mistrzostw świata juniorów i srebrny medal w wieloboju klasycznym.
Karol Nawrocki był bokserem. Jego pierwszy trener zdradził nieznane fakty z życia prezydenta. “Nie rzucał się od razu”
Panczenista potępił agresję na Ukrainę
Od momentu rozpoczęcia wojny na Ukrainie i wykluczeniu Rosjan z zawodów pod egidą Międzynarodowej Unii Łyżwiarskiej (ISU) Semirunnij myślał o zmianie sportowego obywatelstwa i za zgodą polskich władz rozpoczął treningi w Polsce. Opuścił Rosję, zadeklarował, że nie ma nic wspólnego z tamtejszym wojskiem i potępił agresję na Ukrainę.
Zarząd i sztab szkoleniowy PZŁS umożliwili Semirunnijowi udział w zgrupowaniach z biało-czerwoną reprezentacją. Zawodnik zmienił też barwy klubowe na KS Pilica Tomaszów Mazowiecki, jak również bardzo szybko nauczył się języka polskiego.