CELEBRITY
WTA ogłosiło od razu po meczu Świątek. Pewna wygrana i wszystko jasne

Iga Świątek w środowe popołudnie po raz drugi w trakcie bieżącej edycji Rolanda Garrosa popisała się świetną formą i ograła reprezentantkę Wielkiej Brytanii Emmę Raducanu 6:1, 6:2. Oczywiście już sam ten triumf miał prawo mocno ucieszyć wszystkich sympatyków talentu Polki, natomiast za tą konkretną wygraną w Paryżu kryje się jeszcze jedna niezwykła historia, o której postanowiło przypomnieć w mediach społecznościowych samo WTA.
Iga Świątek na inaugurację swoich występów podczas Rolanda Garrosa 2025 spotkała się ze Słowaczką Rebeccą Sramkovą i bez wielkich problemów ograła ją 6:3, 6:3. W kolejnej rundzie raszyniance poszło tymczasem… jeszcze lepiej.
23-latka zmierzyła się bowiem z Emmą Raducanu i ograła Brytyjkę 6:1, 6:2, tym samym tracąc jeszcze mniej gemów niż w przypadku rywalizacji ze Sramkovą. To jednak nie wszystko – piąta rakieta świata wydłużyła w ten sposób pewną fantastyczną serię.
Iga Świątek z doskonałą passą. Korty Rolanda Garrosa to jej miejsce na ziemi
Świątek bowiem nie przegrała na paryskim korcie – licząc oczywiście zmagania w ramach touru, bez igrzysk olimpijskich – od 23 spotkań, co nie umknęło uwadze samego WTA. Organizacja zamieściła w mediach społecznościowych z tej okazji specjalny wpis: