CELEBRITY
Za 2 dni mecz Świątek, a tu taki komunikat od jej trenera. Fissette nadaje prosto ze Stuttgartu

Iga Świątek wraca do gry. Po odpoczynku i treningach przygotowuje się do turnieju w Stuttgarcie Po turnieju w Miami i rezygnacji z udziału w Billie Jean King Cup, Iga Świątek miała nieco więcej czasu na regenerację oraz spokojne treningi. Wykorzystała tę przerwę, by odwiedzić rodzinny dom w Raszynie. W tym czasie jej trener, Wim Fissette,…
Iga Świątek wraca do gry. Po odpoczynku i treningach przygotowuje się do turnieju w Stuttgarcie
Po turnieju w Miami i rezygnacji z udziału w Billie Jean King Cup, Iga Świątek miała nieco więcej czasu na regenerację oraz spokojne treningi. Wykorzystała tę przerwę, by odwiedzić rodzinny dom w Raszynie. W tym czasie jej trener, Wim Fissette, zaangażował się w inne tenisowe wyzwania – objął funkcję kapitana reprezentacji Belgii i poprowadził ją z sukcesem przez mecze z Grecją, Węgrami oraz Francją.
Tymczasem, tuż przed swoim pierwszym występem w tegorocznej edycji Porsche Tennis Grand Prix w Stuttgarcie, Iga Świątek oficjalnie potwierdziła gotowość do gry. Po niespodziewanej porażce z Alexandrą Ealą w ćwierćfinale Miami Open, Polka podjęła trudną decyzję o wycofaniu się z reprezentowania Polski w eliminacjach Billie Jean King Cup, które odbywają się w Radomiu.
„Wiem, że to nie jest informacja, którą chcieli usłyszeć kibice – szczególnie polscy – ale to decyzja słuszna dla mnie na ten moment. Nie zagram w turnieju eliminacyjnym Billie Jean King Cup w Radomiu” – napisała w mediach społecznościowych Świątek. Dodała także: „Zawsze z dumą reprezentuję Polskę. W zeszłym roku zagrałam wszystko, co było do zagrania. Jestem dumna z naszych sukcesów – półfinału BJKC i finału United Cup.”
Podczas gdy Iga odpoczywała i trenowała w kraju, Wim Fissette prowadził belgijską drużynę narodową, która pod jego wodzą odniosła niespodziewane, ale spektakularne zwycięstwa. Belgia pokonała kolejno Grecję (3:0), Węgry (2:1), a następnie w ćwierćfinale odprawiła silną reprezentację Francji (2:0). „Niewiarygodne! Belgia odprawia Grecję, Węgry, a teraz potężną Francję. Awansowaliśmy do listopadowych play-offów – co za drużyna, co za podróż!” – napisano na oficjalnych profilach belgijskiej federacji.
Zaraz po zakończeniu tego etapu rozgrywek, Fissette wsiadł w samolot i udał się do Niemiec. Trener zameldował się już w Stuttgarcie, co potwierdził, publikując w mediach społecznościowych zdjęcie wykonane na kortach turnieju.
Przez chwilę Iga przygotowywała się do zawodów bez obecności szkoleniowca, ale teraz Fissette znów jest u jej boku. Wielu kibiców liczy, że właśnie w Stuttgarcie Polka odniesie pierwsze turniejowe zwycięstwo pod wodzą Belga. Ma na to spore szanse – w Niemczech czuje się doskonale, co pokazała, wygrywając turniej w Stuttgarcie w latach 2022 i 2023. Po tych triumfach zdobyła nie tylko punkty rankingowe i trofea, ale również samochody od sponsora – jeden z nich podarowała swojemu tacie.
„Auto będzie dla taty. On wybierze kolor. Rozważa granatowy, ale ja mówię, że to trochę nudny kolor. Mówię mu: zaszalej, bo może nie mieć już takiej okazji” – mówiła Świątek w rozmowie z Canal+Sport dwa lata temu.
Pierwszy mecz w tegorocznej edycji turnieju w Stuttgarcie Świątek rozegra w środę, 16 kwietnia. Dzięki wykorzystaniu przerwy na odpoczynek i treningi, podejdzie do rywalizacji w pełni sił. Jak ujawniła PR managerka Daria Sulgostowska w rozmowie z portalem i.pl, Świątek odwiedziła w tym czasie rodzinny dom w Raszynie i obecnie przebywa w Niemczech już z trenerem.
Nie wiadomo natomiast, czy w sztabie obecna będzie również psycholożka Daria Abramowicz, która wspierała polską drużynę podczas Billie Jean King Cup. Sulgostowska odniosła się do tej kwestii, mówiąc: „Na ten moment nie mogę udzielić informacji, kiedy pani Daria Abramowicz dołączy do sztabu Igi. Pragnę natomiast uspokoić – nic złego się nie dzieje. Są turnieje, w których pani Daria nie bierze udziału.”
Być może to właśnie w Stuttgarcie nadejdzie długo wyczekiwany przełom – Iga Świątek ma wszystko, by ponownie zatriumfować na niemieckich kortach.