CELEBRITY
Zaczęły się najmocniejsze argumenty u Kaczora… “Kaczyński mówi, że wygram, bo jestem wysoki.” Tam naprawdę musi być już tragicznie źle.……… Read more

W ostatnich dniach kampanii wyborczej atmosfera w obozie Prawa i Sprawiedliwości staje się coraz bardziej nerwowa. Jak donoszą obserwatorzy sceny politycznej, Jarosław Kaczyński sięga po coraz bardziej nietypowe argumenty, by zmobilizować elektorat i podnieść notowania swojego kandydata — Karola Nawrockiego.
Jedna z wypowiedzi prezesa PiS, która obiegła media społecznościowe i wywołała lawinę komentarzy, brzmiała: „Nawrocki wygra, bo jest wysoki”. Choć może wydawać się absurdalna lub wręcz satyryczna, pokazuje, z jaką desperacją politycy próbują znaleźć przewagi tam, gdzie ich brakuje merytorycznie.
Dla wielu komentatorów to sygnał, że sytuacja w sztabie PiS jest co najmniej niepokojąca. Zamiast skupiać się na konkretach – programie, planach dla Polski, czy odpowiedzi na wyzwania współczesności – pojawiają się argumenty niemające związku z kompetencjami ani wiarygodnością kandydata.
W mediach społecznościowych zawrzało. Internauci nie pozostawili na tej wypowiedzi suchej nitki – pojawiły się memy, ironiczne komentarze i porównania do kampanii w stylu „reality show”. Niektórzy zauważyli też, że takie wypowiedzi tylko pogłębiają kryzys wizerunkowy partii i jej lidera.
Choć Karol Nawrocki nadal ma silne zaplecze i lojalne struktury, to coraz więcej wskazuje na to, że sam entuzjazm partii rządzącej może nie wystarczyć. Jeśli strategia kampanijna będzie opierać się na powierzchownych cechach kandydata, a nie realnym przekazie, opozycja może zyskać jeszcze więcej punktów.
Wysokość kandydata to za mało, by przekonać wyborców szukających poważnych rozwiązań.