Zaskakująca decyzja prezydenta w sprawie Barbary Skrzypek. Prezydencka minister tłumaczy

Zaskakująca decyzja prezydenta w sprawie Barbary Skrzypek. Prezydencka minister tłumaczy

W ostatnich dniach opinię publiczną poruszyła śmierć Barbary Skrzypek – długoletniej współpracowniczki Jarosława Kaczyńskiego, znanej również jako „pani Basia”. Kobieta zmarła wkrótce po przesłuchaniu w Prokuraturze w związku z wznawianym śledztwem dotyczącym tzw. afery „dwóch wież” oraz działalności spółki Srebrna. Prezydent Andrzej Duda zareagował zdecydowanie, uznając okoliczności przesłuchania i zgonu Skrzypek za „bulwersujące”. Jego niespodziewana decyzja o wystosowaniu pisma do premiera Donalda Tuska oraz publiczne oświadczenie wzbudziły falę komentarzy politycznych.

Prezydent domaga się wyjaśnień, między innymi dotyczących powodów, dla których Skrzypek była przesłuchiwana bez obecności swojego pełnomocnika. Jak twierdzi, mecenas Krzysztof Gotkowicz dwukrotnie wnioskował o udział w przesłuchaniu, jednak odmówiono mu, mimo że przepisy Kodeksu postępowania karnego przewidują taką możliwość. Andrzej Duda wskazał również na kontrowersyjny wybór prokurator Ewy Wrzosek do prowadzenia tej sprawy – znanej z krytyki rządu i bliskich relacji ze środowiskami opozycyjnymi.

Na pytania dziennikarzy odpowiedziała prezydencka minister Małgorzata Paprocka, która tłumaczyła, że prezydent działał w trosce o rzetelność postępowania i prawa obywatelskie obywateli. „Prezydent nie ocenia działań prokuratury pod względem politycznym. Wskazuje na konieczność przejrzystości i przestrzegania prawa w każdym przypadku, niezależnie od tego, kogo dotyczy” – zaznaczyła Paprocka. Dodała, że w przypadku Barbary Skrzypek istnieje szereg niejasności, które wymagają natychmiastowego wyjaśnienia – zarówno przez Prokuratora Generalnego, jak i przez Prezesa Rady Ministrów.

Reakcje na działania prezydenta są jednak podzielone. Część środowisk prawicowych chwali Andrzeja Dudę za odważne zajęcie stanowiska i upominanie się o prawa człowieka, podczas gdy przedstawiciele obecnej koalicji rządzącej zarzucają mu upolitycznienie sprawy. Zdaniem Jana Grabca z Kancelarii Premiera, działania prezydenta wpisują się w logikę walki politycznej, a nie rzeczywistej troski o obywateli.

Tymczasem opinia publiczna domaga się przejrzystości. Śmierć Barbary Skrzypek oraz sposób, w jaki prowadzono jej przesłuchanie, budzą emocje i niepokój. Wiele osób oczekuje niezależnego śledztwa i odpowiedzi na pytanie, czy nie doszło do nadużyć ze strony organów ścigania. Decyzja prezydenta o interwencji może okazać się punktem zwrotnym w debacie o praworządności i przestrzeganiu praw jednostki w Polsce.