CELEBRITY
Zaskakujący szczegół na spotkaniu Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem. Wszystko widać za ich plecami..

Podczas niedawnego spotkania prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, Karola Nawrockiego, z byłym prezydentem USA, Donaldem Trumpem, uwagę internautów i komentatorów przykuł zaskakujący szczegół widoczny za ich plecami. Choć rozmowa dotyczyła spraw poważnych – w tym polsko-amerykańskiej współpracy historycznej i znaczenia pamięci o ofiarach totalitaryzmów – to właśnie tło fotografii ze spotkania wzbudziło największe emocje.
Za plecami obu polityków, na wyeksponowanej półce, zauważyć można było kontrowersyjne pamiątki i przedmioty, które szybko stały się przedmiotem burzliwej dyskusji w mediach społecznościowych. Wśród nich dostrzeżono m.in. oprawione zdjęcia Trumpa z Władimirem Putinem oraz flagę Konfederacji – symbolu, który w Stanach Zjednoczonych budzi skrajne emocje i często wiązany jest z rasizmem oraz podziałami społecznymi. Taki kontekst wywołał konsternację, zwłaszcza że Karol Nawrocki reprezentuje instytucję odpowiedzialną za walkę o prawdę historyczną i promowanie wartości demokratycznych.
Dodatkowo, uwagę zwróciła figurka orła amerykańskiego ustawiona tuż obok popiersia Ronalda Reagana – co samo w sobie nie byłoby niczym dziwnym, gdyby nie fakt, że ustawienie i symbolika przedmiotów mogły sugerować jednoznaczne polityczne skojarzenia. Internauci zaczęli spekulować, czy było to celowe tło spotkania, czy jedynie przypadkowy zbieg okoliczności.
Choć sam Karol Nawrocki nie odniósł się do tych komentarzy, niektóre środowiska zaapelowały o większą uwagę w doborze miejsca i oprawy wizyt dyplomatycznych. Spotkanie z Donaldem Trumpem miało charakter symboliczny, ale to właśnie „szczegóły w tle” pokazały, jak duże znaczenie ma kontekst wizualny w odbiorze politycznych wyda
rzeń.