Iga Świątek opisuje głupią rzecz, jaką by zrobiła, gdyby nie zajęła trzeciego miejsca na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu

Frustracja Igi Świątek z powodu braku awansu do finału była widoczna po jej porażce w półfinale z Zhengiem. Polak w końcu zalał się łzami i przyznał później Clayowi, że po porażce w półfinale płakała przez sześć długich godzin. Numer 1 świata dodała też, że gdyby przegrała także walkę o brąz, płakałaby przez tydzień.

Wczoraj płakałem przez sześć godzin. Gdybym nie wygrał (brązu), płakałbym przez tydzień. Bycie numerem jeden sprawia, że czuję, że poradzę sobie ze wszystkim, ale ten turniej pokazał mi, że tak nie jest. To mnie motywuje pracować ciężej” – powiedziała Iga Świątek.

Polak zrobi teraz krótką przerwę po wycofaniu się z turnieju National Bank Open 2024 w Toronto ze względu na zmęczenie po kilku wyczerpujących miesiącach. Jednak nie powinno minąć dużo czasu, zanim wróci do gry, ponieważ rozpoczynają się przygotowania do ostatniego w tym roku Wielkiego Szlema, US Open.