CELEBRITY
Iga Świątek reaguje na zawieszenie trenera wielkiej rywalki. Dobitnie

W ostatnim czasie tenisowy świat poza warstwą czysto sportową żył także zawieszeniami lidera rankingu ATP Jannika Sinnera oraz Stefano Vukova, trenera Jeleny Rybakiny. Kilka dni temu WTA ogłosiła, przeprowadzone śledztwo zostało zakończone, a banicja Vukova zostaje podtrzymana. Do tej decyzji odniosła się Iga Świątek. Polka twierdzi, że powinna ona być respektowana i uzasadnia swoje słowa….
W ostatnim czasie tenisowy świat poza warstwą czysto sportową żył także zawieszeniami lidera rankingu ATP Jannika Sinnera oraz Stefano Vukova, trenera Jeleny Rybakiny. Kilka dni temu WTA ogłosiła, przeprowadzone śledztwo zostało zakończone, a banicja Vukova zostaje podtrzymana. Do tej decyzji odniosła się Iga Świątek. Polka twierdzi, że powinna ona być respektowana i uzasadnia swoje słowa.
Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Oficjalnie nie wiadomo, jak długie będzie zawieszenie szkoleniowca, ani jakie regulaminy kodeksu złamał. Według źródeł “The Athletic” Vukov miał słownie obrażać swoją podopieczną Jelenę Rybakinę, ale Kazaszka zaprzeczała tym doniesieniom i mówiła, że jest przeciwna decyzji WTA.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Iga Świątek komentuje decyzję WTA o zawieszeniu Stefano Vukova
Do zamieszania z Vukovem odniosła się Iga Świątek.
— Myślę, że wszyscy muszą uszanować tę decyzję, ponieważ musimy ufać, że cały proces został przeprowadzony zgodnie z właściwymi zasadami. Każdy trener personalny i każdy trener musi zaakceptować kodeks postępowania, jeśli chce być w WTA. Na pewno WTA robi wszystko, aby było to bezpieczne środowisko — powiedziała polska tenisistka w rozmowie z dziennikarzami przed turniejem w Dubaju.
Zobacz także: To mogą być narodziny nowej gwiazdy! Tak zaczynali najwięksi
WTA oświadczyło, że nie ujawni szczegółów dotyczących śledztwa prowadzonego w sprawie Stefano Vukova. To wzbudziło spore kontrowersje, a odniosła się do nich Jessica Pegula, która jest członkinią Rady Zawodniczek WTA.
– Myślę, że jeśli chodzi o takie rzeczy, prywatność jest priorytetem. Wiem, że gdybym miała coś podobnego, to nie sądzę, żeby ktokolwiek wyjawił moje przewinienia na temat incydentu, tego, co się wydarzyło, lub ludzi, którzy byli w to zaangażowani – powiedziała Amerykanka.