CELEBRITY
Świątek zagra z dwukrotną mistrzynią Australian Open. Co za zwrot sytuacji w Dubaju

Na wtorek zaplanowano wszystkie mecze drugiej rundy singla w ramach turnieju WTA 1000 w Dubaju. Tego też dnia zobaczymy w akcji Igę Świątek. Polka miała wolny los w pierwszej fazie zmagań, w związku z czym dopiero jutro zainauguruje swój występ w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Dzisiaj raszynianka poznała swoją rywalkę w batalii o 1/8 finału. Wyłonił ją pojedynek Wiktoria Azarenka – Anhelina Kalinina, który rozpoczął się tuż po godz. 11:00 czasu polskiego.
Iga Świątek ma już za sobą pierwszy start w ramach Middle East Swing. Polce nie udało się zdobyć czwartego z rzędu tytułu w stolicy Kataru, tym razem zakończyła udział w Qatar TotalEnergiesOpen na półfinale. Kapitalną serię raszynianki przerwała Jelena Ostapenko. Reprezentantka Łotwy dominowała na korcie w piątkowym pojedynku i po raz piąty w karierze pokonała naszą reprezentantkę.
Na kolejny występ z udziałem 23-latki nie trzeba długo czekać, bowiem już jutro zobaczymy ją podczas batalii o trzecią rundę WTA 1000 w Dubaju. Pięciokrotna triumfatorka imprez wielkoszlemowych rozpocznie walkę o premierowe trofeum w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Dzisiaj poznaliśmy rywalkę dla Igi we wtorkowym pojedynku. Tuż po godz. 11:00 czasu polskiego na korcie centralnym pojawiły się Wiktoria Azarenka i Anhelina Kalinina. To właśnie dwukrotna mistrzyni Australian Open oraz reprezentantka Ukrainy mierzyły się w starciu o możliwość gry ze Świątek w drugiej fazie zmagań.
Mecz Azarenka – Kalinina wyłonił rywalkę dla Igi Świątek w drugiej rundzie WTA 1000 w Dubaju
Początek spotkania był bardzo nerwowy z obu stron. Najpierw Kalinina straciła podanie, mimo prowadzenia 40-15. Później to Azarenka musiała bronić break pointów. Za trzecią okazją Ukrainka dopięła swego i wyrównała na 1:1. Obie tenisistki miały sporo kłopotów ze skutecznością pierwszego podania. W związku z tym pojawiało się sporo szans dla returnujących. Także w kolejnym gemie obserwowaliśmy stan równowagi, ale tym razem Anhelina nie dopuściła do szans na przełamanie. Po chwili 28-latka zaczęła uciekać z wynikiem. Znów dobrała się do serwisu przeciwniczki i stopniowo budowała przewagę.
W pewnym momencie Kalinina prowadziła już 5:1 i serwowała po zwycięstwo w partii. Miała setbola, ale niezłym returnem wyratowała się Azarenka. Chwilę później Wiktoria dołożyła jeszcze dwa punkty i przedłużyła emocje w premierowej odsłonie pojedynku. Nie na długo, bowiem w ósmym gemie znów miała potężne problemy z własnym podaniem. Ostatecznie nie wygrała ani jednego rozdania przy swoim serwisie. Anhelina triumfowała w całej partii 6:2.
Drugi set rozpoczynał się od serwisu Ukrainki. Dwukrotna mistrzyni Australian Open chciała wykorzystać ten fakt i wystartować od przełamania. Miała ku temu dwie szanse, ale nie wykorzystała żadnej z nich. Po chwili w końcu udało jej się utrzymać swoje podanie i wyrównała na 1:1. Kolejne minuty rywalizacji przebiegały jednak pod pełną dominacją Kalininy. 28-latka znów zaczęła budować przewagę i w pewnym momencie prowadziła już 4:1.
Wiktoria do końca próbowała gonić przeciwniczkę i dopięła swego. Ze stanu 2:5 doprowadziła do 5:5. W ósmym dziewiątym gemie zdołała przełamać Anhelinę, a później utrzymała swój serwis do zera. Jedenaste rozdanie okazało się bardzo wyrównane. Wiktoria chciała pójść za ciosem i zgarnąć kolejne “oczko” z rzędu. Ukrainka nie dopuściła jednak do break pointa i po rywalizacji na przewagi powróciła na prowadzenie. Ostatecznie o losach seta decydował tie-break. Rozgrywka rozpoczęła się kapitalnie dla Kalininy, od prowadzenia 3-0. Azarenka stopniowo goniła Ukrainkę i wyrównała na 4-4. W końcówce Białorusinka prezentowała się solidniej i to zadecydowało o jej wygranej w drugiej partii 7:6(4).
Na starcie decydującej odsłony znów oglądaliśmy obraz podobny do początku pojedynku. Kalinina wyszła na prowadzenie 3:0 z podwójnym przełamaniem. Po chwili miała piłkę na 4:0, ale ostatecznie doszło do obronienia jednego breaka. W piątym gemie Kalinina mogła odzyskać dwa przełamania przewagi, jednak nie wykorzystała żadnego z dwóch break pointów. Wiktoria stopniowo goniła przeciwniczkę i ze stanu 2:4 wyrównała na 4:4.
W kluczowych momentach znów procentowała doświadczenie Białorusinka. To Ukrainka nie wytrzymywała i popełniała błędy. Azarenka dorzuciła piąte “oczko” w secie i przerzuciła presję na stronę rywalki. Pojawił się meczbol, przy którym Anhelina wybroniła się znakomitym minięciem. Później dochodziło do kolejnych okazji dla dwukrotnej mistrzyni Australian Open. Za czwartą szansą Wiktoria spuentowała spektakularny powrót. Ostatecznie to 35-latka zagra z Igą Świątek w drugiej rundzie WTA 1000 w Dubaju, dzięki wygranej 2:6, 7:6(4), 6:4 w starciu z Kalininą. A przez długi czas wydawało się, że to jednak Ukrainka powalczy we wtorek z Polką o 1/8 finału.