Connect with us

CELEBRITY

Thriller Świątek na starcie, pogrom na koniec. 6:0, finalistka turnieju WTA pokonana

Published

on

Iga Świątek nie wygrała jeszcze turnieju rozgrywanego w Dubaju, ale wczorajszym meczem jakby chciała udowodnić, że bardzo zależy jej na premierowym triumfie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Chociaż Polka musiała czekać kilka godzin na swój pojedynek ze względu na opóźnienia spowodowane opadami deszczu, to jak już wyszła na kort, to zaprezentowała się z doskonałej strony. Zupełnie nie dała szans Wiktorii Azarence, wygrywając 6:0, 6:2. Potwierdzeniem doskonałej dyspozycji raszynianki był chociażby fakt, że w całym spotkaniu zanotowała 29 uderzeń kończących i miała zaledwie 9 niewymuszonych błędów.

Dzisiaj 23-latka nie musiała tak długo czekać na swój mecz, bowiem pogoda w Dubaju była zupełnie inna od tej, jaką obserwowaliśmy jeszcze kilkanaście godzin temu. Świeciło słońce i nic nie przeszkadzało zawodniczkom w rozgrywaniu pojedynków. Tuż po godz. 11:00 czasu polskiego nasza reprezentantka pojawiła się na korcie centralnym, by rywalizować o ćwierćfinał turnieju rangi WTA 1000 z Dajaną Jastremską.

Ukrainka to półfinalistka Australian Open 2024. W ostatnich tygodniach złapała niezłą formę, dotarła do finału imprezy rangi “500” w Linzu, gdzie przegrała po pasjonującym starciu z Jekateriną Aleksandrową. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich pokonała na “dzień dobry” Magdę Linette. Iga miała zatem szansę wziąć rewanż w imieniu poznanianki, a przy okazji powalczyć o premierowy triumf na poziomie zawodowym w potyczkach z Jastremską. Ich jedyne dotychczasowe starcie, rozegrane w lutym 2019 roku, zakończyło się zwycięstwem Dajany. To była jednak odległa przeszłość, obecnie zawodniczki są w zupełnie innych miejscach. Świątek miała zatem dobrą szansę na pierwszą wygraną.

Iga Świątek zagra o półfinał WTA 1000 w Dubaju. Wymagający pierwszy set
Polka pewnie rozpoczęła spotkanie, od utrzymanego serwisu do zera. Rywalka nie zamierzała jednak odpuszczać i to właśnie Ukrainka jako pierwsza wywalczyła sobie okazję na przełamanie. W newralgicznym momencie raszyniance pomógł dobry serwis. Ostatecznie to wiceliderka rankingu objęła prowadzenie 2:1. Nasza tenisistka cierpliwie czekała na swoje szanse i te nadeszły w szóstym rozdaniu. Po akcji, gdzie 23-latce dwukrotnie pomogła taśma, pojawiły się trzy break pointy na 4:2. Iga wykorzystała drugiego z nich, po świetnej pracy w defensywie. Wrzuciła rywalce piłkę tuż za siatkę, a Jastremska nie była w stanie jej przebić na drugą stronę.

Świątek nie nacieszyła się przewagą przełamania zbyt długo. Dajana natychmiast ruszyła do odrobienia straty i wypracowała sobie ku temu jedną okazję. Raszynianka odczuwała presję, jaką Ukrainka potrafi wygenerować na returnie i popełniła podwójny błąd serwisowy. W trakcie ósmego gema zrobiło się niezwykle ciekawie. Jastremska miała piłkę na 4:4 po kapitalnym zagraniu wzdłuż linii, ale potem doszło do stanu równowagi. Pojawiały się break pointy dla Igi i przy drugim półfinalistka Australian Open 2024 posłała odrobinę zbyt długą piłkę.

Raszynianka podawała na seta, ale przeciwniczka nie zamierzała się poddawać. Cały czas napierała, wytwarzała sporą presję poprzez return. I wywalczyła przełamanie, przedłużając emocje w premierowej partii. Przy swoim serwisie Dajana prowadziła już 30-0, ale potem mieliśmy świetną akcję Igi i dwa podwójne błędy serwisowe Ukrainki. W związku z tym pojawił się setbol dla Świątek. Zawodniczka naszych wschodnich sąsiadów zaryzykowała i wyszła z opresji, później miała nawet piłkę na 5:5. Wiceliderka rankingu doprowadziła do drugiego setbola, jednak to wciąż nie wystarczyło na zamknięcie pierwszej odsłony pojedynku. Ostatecznie Jastremska dopięła swego i wyrównała stan rywalizacji.

Decydujące fragmenty partii potoczyły się idealnie po myśli Polki. Najpierw udało pewnie utrzymać swoje podanie po raz pierwszy od dłuższego czasu, a później wytworzyć jeszcze większą presję na przeciwniczce. Tym razem Iga objęła prowadzenie 40-0 przy serwisie Dajany, a to oznaczało trzy kolejne setbole, tym razem z rzędu. Już przy pierwszej szansie Jastremska popełniła spory błąd z forhendu i tym samym premierowa odsłona zakończyła się rezultatem 7:5 na korzyść Świątek.

Po intensywnej rywalizacji obie tenisistki udały się do szatni. Szybciej z przerwy wróciła nasza reprezentantka. 23-latka postanowiła skorzystać z tej chwili i posłała kilka serwisów. Polka świetnie rozpoczęła drugą odsłonę. Najpierw utrzymała podanie, a później przełamała przeciwniczkę do zera. Ukrainka próbowała natychmiast odpowiedzieć, ale Iga wyszła ze stanu 15-30 i podwyższyła prowadzenie do wyniku 3:0. Wtedy Dajana poprosiła o przerwę medyczną, narzekała na problemy z prawą ręką.

Po kilkuminutowej interwencji zawodniczki wróciły do gry. Świątek nie zamierzała spuszczać z tonu i kontynuowała swoją dominację. Ostatecznie nie pozwoliła przeciwniczce na zdobycie już ani jednego gema. Iga triumfowała 7:5, 6:0 i po raz trzeci z rzędu zameldowała się co najmniej w ćwierćfinale WTA 1000 w Dubaju. O awans do najlepszej “4” zmagań w Zjednoczonych Emiratach Arabskich powalczy w czwartek z Mirrą Andriejewą lub Peyton Stearns

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKwow24