CELEBRITY
Miała 19 lat, gdy ojciec wyrzucił ją z domu. Teraz zagra na AO z Igą Świątek

Iga Świątek w bezdyskusyjnym stylu awansowała do II rundy Australian Open. Na tym etapie jej rywalką będzie Rebecca Sramkova. Słowacka tenisistka nie ma wielkich osiągnięć w swojej karierze, ale największy sukces odniosła w zeszłym sezonie, a właściwie dwa, z czego jednemu towarzyszyły mocno niezręczne okoliczności. 29-latka pokonała w swym życiu wiele trudności, bo gdy miała 19 lat, ojciec wyrzucił ją z domu, choć trochę na własne życzenie.
Iga Świątek w I rundzie Australian Open pokonała 6:4, 6:4 Katerinę Siniakovą. Los sprawił, że w kolejnym spotkaniu Polka znów zagra przeciwko “sąsiadce z południa”. Tym razem jej rywalką będzie Rebecca Sramkova. Słowaczka w pierwszym meczu potrzebowała trzech setów, by rozprawić się z Katie Volynets, którą ostatecznie pokonała 3:6, 6:2, 6:2. Sramkova jest bardzo ciekawą postacią, która w ostatnich dwóch latach zanotowała ogromny progres. Jeszcze 2022 rok kończyła jako 316. zawodniczka rankingu WTA, a teraz jest już 43. Największy sukces odniosła w poprzednim roku, wygrywając turniej WTA 250 w Hua Hin. Droga do tego była jednak dość długa, kręta i pełna wybojów.
Rebecca Sramkova nie rozmawiała z ojcem siedem lat. Podzieliła ich miłość i doradcy
Jako nastolatka Rebecca Sramkova mogła mieć znakomite warunki do rozwoju. Jej ojciec Jozef Sramka zapożyczył się na 130 tysięcy euro, żeby między blokami wybudować dla niej kompleks składający się z trzech kortów: betonowego, trawiastego i ziemnego. To dzięki jego hobbystycznej pasji do tej dyscypliny córka zaczęła uprawiać tenis, ponieważ gdy ojciec chodził grać, ona nalegała, by chodzić z nim. Rebecca robiła harmonijne postępy. Uchodziła za wielki talent. Odnosiła wiele sukcesów jako juniorka, tyle że ważniejsza okazała się miłość do starszego o 12 lat trenera kajakarstwa – Petera Likera.
– Trudno było patrzeć, jak ktoś ją krzywdził. Ale jak dziewczyna się zakocha, to nie ma rady. Wielu rodziców poznało, co to znaczy. Ostrzegaliśmy ją, jakie się z tym wiąże ryzyko. Ale bez skutku – mówił ojciec zawodniczki w rozmowie z portalem sport24.pluska.sk.
Poza tym nastoletnia Sramkova chciała prowadzić karierę po swojemu. W wielu rzeczach nie zgadzała się ojcem. Wolała słuchać innych doradców. Skończyło się na tym, że w wieku 19 lat została wyrzucona z domu
– To cud że sobie sama poradziłam. On liczył, że sobie nie poradzę, że wrócę i będę go błagać – stwierdziła pewnego razu najbliższa rywalka Igi Świątek.