Connect with us

CELEBRITY

Hurkacz nie dał mu rady. Triumf Polaka w Kalifornii tuż przed godziną 23:00

Published

on

Amerykańskiemu tenisiści Michaelowi Mmohowi wróżono wielką karierę, dziewięć lat temu dotarł do juniorskiego półfinału French Open, w pierwszej rundzie rozbił wtedy Huberta Hurkacza. A dwa lata temu niespodziewanie znów pokonał Polaka w ATP 500 w Waszyngtonie, choć dzieliło ich blisko sto miejsce w rankingu, na korzyść “Hubiego”. W środę, późnym wieczorem polskiego czasu, Mmoh był rywalem Kamila Majchrzaka w challengerze ATP w San Diego, walczyli o ćwierćfinał. I Polak wygrał tę batalię 7:5, 7:5.

W 2016 roku w finale juniorskiego Roland Garros Tommy Paul pokonał Taylora Fritza, trzecim Amerykaninem na poziomie najlepszej czwórki był właśnie Michael Mmoh. Z tego grona zrobił zdecydowanie najmniejszą karierę, mimo że w tym samym roku zdobył juniorskie mistrzostwo USA. Zapowiadał się świetnie, ale to koledzy są dziś w światowej czołówce. On kilka razy wchodził i wypadał z najlepszej setki rankingu ATP.

Był też blisko niej rok temu, gdy doznał kontuzji i wypadł z gry na ponad dziewięć miesięcy. Wrócił, próbuje przebijać się w rankingu, korzysta z dzikich kart (ostatnio w ATP 250 w Delray Beach) lub z zamrożonego rankingu (ATP 500 w Dallas). I gdyby w mocnym challengerze ATP 100 w San Diego awansował do ćwierćfinału, znów sporo by zyskał.Wpadł jednak na Kamila Majchrzaka, który jest coraz bliżej TOP 100 – walczy o to, bo chce bez kwalifikacji dostać się do Roland Garros i Wimbledonu. Polak zrobił duży krok w tym kierunku.

Challenger ATP 100 w San Diego. Kamil Majchrzak kontra Michael Mmoh, stawką ćwierćfinałZ Polakami Mmoh miał głównie dobre doświadczenia, zwłaszcza z Hurkaczem. Ograł najlepszego obecnie polskiego tenisistę w owym French Open, gdy sam zameldował się w półfinale. I to gładko, już na starcie zmagań na mączce (6:2, 6:3). A później sensacyjnie ograł wrocławianina w drugiej rundzie ATP w Waszyngtonie, na początku czerwca 2023 roku.Pokonał też Jerzego

Teraz zmierzyli się w Kalifornii – challenger ATP 100 w San Diego jest dla graczy przygotowaniem do zmagań w Indian Wells. Majchrzak liczy na przełom, gra w głównej drabince ATP 1000 mogłaby sprawić, że już w marcu znajdzie się w najlepszej setce rankingu. W San Diego też może być tego blisko celu, jeśli wygra cały turniej. A potrzebuje jeszcze trzech zwycięstw.

Pierwsze przyszło właśnie w starciu z Mmohem. Majchrzak pilnował swojego serwisu, stracił go tylko raz. Przełamał rywala na 4:2, chwilę później Amerykanin drobił tę stratę breaka. I gdy wszystko wskazywało na tie-breaka, Polak znów przełamał rywala, w dwunastym gemie. Gdy bowiem dochodziło do tych decydujących piłek, Mmoh grał nerwowo.I podobnie było w drugim secie. W pięciu gemach, gdy serwował Amerykanin, Polak ugrał zaledwie cztery punkty. Sam zaś bronił aż pięciu break pointów, skutecznie.

I gdy objął prowadzenie 6:5, Mmoh znów nie wytrzymał. W długich wymianach popełnił błędy. Serwis pomógł mu raz, posłał asa na 30:40. A za chwilę wpakował piłkę w siatkę i mecz się skończył (7:5, 7:5). W San Diego dochodziła wtedy godz. 14, w Polsce zaś – już 23.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKwow24