Iga Świątek pokazała, co jest najważniejsze. I będzie o to jeszcze łatwiej. Plaga

Iga Świątek wycofała się z turnieju WTA 500 w Seulu, ale do gry wróci już w przyszłym tygodniu podczas imprezy rangi 1000 w Pekinie. W stolicy Chin Polka będzie bronić tytułu wywalczonego przed rokiem. Z turnieju już wcześniej wycofało się sporo znanych nazwisk, a w ostatnich godzinach do tego grona dołączyła kolejna groźna tenisistka Maria Sakkari. Przetrzebiona drabinka to ważne wieści w kontekście obrony “jedynki” WTA, a ruchy Polki pokazują, co jest jej celem na końcówkę sezonu.

Rok temu Świątek triumfowała w Pekinie z dużą łatwością. W finale pokonała Rosjankę Liudmiłę Samsonową 6:2, 6:2. Tegoroczny turniej ma duże znaczenie z punktu widzenia rankingu WTA. Ewentualna strata dużej ilości punktów może być dla Polki kosztowna, bo po US Open jej przewaga nad wiceliderką tego zestawienia, Aryną Sabalenką stopniała do ok. 2100 pkt, a Białorusinka w zeszłorocznej edycji turnieju dotarła do ćwierćfinału.

Maria Sakkari wycofała się z turnieju w Pekinie
Turniej w Pekinie wystartuje 25 września. Już wcześniej było wiadomo, że z udziału w nim wycofały się Ons Jabeur, Wiktoria Azarenka, Linda Noskova, Elina Switolina, Caroline Garcia, Karolina Pliskova, Marie Bouzkova i Caroline Wozniacki. Teraz do tego grona dołączyła Maria Sakkari, która jeszcze nie doszła do siebie po kontuzji barku.

Po turnieju w Pekinie Igę Świątek czekają jeszcze turnieje w Wuhan i WTA Finals, gdzie również będzie bronić tytułu wywalczonego przed rokiem. Wystąpi w nim osiem najlepszych zawodniczek obecnego sezonu. Zostanie on rozegrany w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej.