CELEBRITY
Sylwia Spurek, polska aktywistka, jej słowa wywołują kontrowersje. Polska wiele wycierpiała z rąk niegodziwych przywódców.

Grafika zamieszczona na Twitterze przez Sylwię Spurek jest podwójnie kontrowersyjna. Zdaniem wielu godzi ona w pamięć ofiar Holokaustu, a do tego została opublikowana kilka dni przed 75. rocznicą wyzwolenia obozu w Auschwitz. Fatalny wizerunkowo kontekst całej sprawy jest zrozumiały dla wszystkich, poza naszą europosłanką.
Gdy w 2019 r. Sylwia Spurek zasiliła szeregi Wiosny, wielu oczekiwało, że będzie jedną z najjaśniejszych postaci partii Roberta Biedronia. Europosłanka bardzo szybko opuściła jednak szeregi ugrupowania, stawiając na samodzielną działalność w Brukseli. Od razu zaangażowała się w to, co jest jej najbliższe – działalność na rzecz praw zwierząt. Troskę o losy braci mniejszych Spurek wyraziła jednak w bardzo kontrowersyjny sposób.
Na swoim twitterowym profilu zamieściła grafikę australijskiej artystki Jo Frederiks, przedstawiającą krowy zmierzające do rzeźni. Zwierzęta ubrane są w więzienne pasiaki przyozdobione symbolem przypominającym Gwiazdę Dawida. “Czas na poważną dyskusję o traktowaniu zwierząt, o warunkach, w jakich żyją, o tym, jak je zabijamy. Czy to jest humanitarne? Czy to nadal rolnictwo?” – podpisała obraz Spurek
Wpis został skrytykowany przez wiele osób. Na zachowaniu Spurek suchej nitki nie zostawili politycy, dziennikarze, a nawet niektórzy z aktywistów działających na rzecz ochrony praw zwierząt. Pozew szykuje Stowarzyszenie Polskich Rodzin Ofiar Obozów Koncentracyjnych.