CELEBRITY
Świątek już prawie na korcie, a tu takie wieści od Sabalenki. Zdecydowane słowa na temat Polki

Iga Świątek już dwukrotnie udowodniła, że turniej w Indian Wells jest jednym z jej ulubionych, sięgając po trofeum w 2022 i 2024 roku. Teraz zmagania zaczęła od drugiej rundy, i od razu pewnie odprawiła rywalkę z kwitkiem, wygrywając 6:2, 6:0. A łatwo – przynajmniej w założeniu – nie było, wszak naprzeciw niej stanęła mistrzyni WTA…
Iga Świątek już dwukrotnie udowodniła, że turniej w Indian Wells jest jednym z jej ulubionych, sięgając po trofeum w 2022 i 2024 roku. Teraz zmagania zaczęła od drugiej rundy, i od razu pewnie odprawiła rywalkę z kwitkiem, wygrywając 6:2, 6:0. A łatwo – przynajmniej w założeniu – nie było, wszak naprzeciw niej stanęła mistrzyni WTA Caroline Garcia. Na pięć meczów Polka wygrywała z Francuzką czterokrotnie, przegrywając tylko raz w przed trzema laty w Warszawie.
Po ostatnim spotkaniu z Garcią Świątek zabrała głos i krótko skomentowała swoją grę. “Cieszę się, że utrzymałam koncentrację do końca. Warunki nie były łatwe, było dość wietrznie. Chciałam być szybka na nogach i dobrze wykorzystywać intuicję. Zachowałam spokój. Chciałam być pewna, gdzie zamierzam zagrać piłkę i iść na całość” – oceniła.
Bardzo dziękuję wszystkim kibicom, że przyszliście. Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną do końca turnieju i że zagram tutaj jak najdłużej
~ – dodała, zwracając się do kibiców.
W następnym etapie BNP Paribas Open los połączył na korcie parę Iga Świątek – Dajana Jastremska. Gdy Polka powoli szykowała się do starcia i wyjścia na kort, media obiegła wypowiedź Aryny Sabalenki, która wprost odniosła się do wiceliderki rankingu WTA.
Aryna Sabalenka nagle wypaliła o Idze Świątek. “Jest świetna”
Swoje zmagania w Kalifornii Aryna Sabalenka rozpoczęła od meczu z McCartney Kessler. Wygrała 7:6(4), 6:3, dzięki czemu awansowała do trzeciej rundy Indian Wells, gdzie czeka na nią starcie z Lucią Bronzetti. Ale zanim to, Białorusinka wzięła udział w konferencji prasowej po triumfie nad Amerykanką. Wypowiedziała się m.in. na temat swojego kiepskiego startu w zawodach w Dosze i Dubaju. Zasygnalizowała, że między tymi turniejami a poprzedzającym je Australian Open jest za mało czasu na odpoczynek.
“Po Bliskim Wschodzie, zwłaszcza jeśli grasz naprawdę dobrze w Australii i wygrywasz tam Wielkiego Szlema albo docierasz do finału, po prostu potrzebujesz trochę więcej czasu na regenerację, na trochę wolnego, na dobre przygotowanie” – stwierdziła, cytowana przez Tennis365. A następnie porównała tę sytuację do Indian Wells.