CELEBRITY
Iga Świątek sprowokowana pytaniem dziennikarza. Stanowcza reakcja. “To nie ma sensu”

“To nie ma większego sensu” — stwierdziła Iga Świątek, gdy podczas pomeczowej konferencji prasowej zadano jej pytanie z tezą, która w swoim przekazie dyskredytowała jej dotychczasowe osiągnięcia i sukcesy, które odniosła w profesjonalnym tenisie. Polka odniosła się również to cytatu, który ma zamieszczony na swojej oficjalnej stronie internetowej. Nasza zawodniczka bez większy zdeklasowała Dajanę Jastremską,…
“To nie ma większego sensu” — stwierdziła Iga Świątek, gdy podczas pomeczowej konferencji prasowej zadano jej pytanie z tezą, która w swoim przekazie dyskredytowała jej dotychczasowe osiągnięcia i sukcesy, które odniosła w profesjonalnym tenisie. Polka odniosła się również to cytatu, który ma zamieszczony na swojej oficjalnej stronie internetowej.
Nasza zawodniczka bez większy zdeklasowała Dajanę Jastremską, wygrywając z nią 6:0, 6:2. W niedzielę Ukrainka nie była w stanie nawiązać walki z rozpędzoną obrończynią tytułu. Nie pomogła jej nawet przerwa na zmianę stroju, o którą poprosiła pomiędzy setami.
Świątek może być zadowolona z nawierzchni
Wielu zawodników zwraca uwagę, że na kortach w Indian Wells piłka odbija się wyżej niż w innych miejscach. Świątek odniosła się do tego, w jaki sposób wpływa to na jej grę, zwłaszcza jeśli chodzi o rotację. — Rzeczywiście, mam wrażenie, że topspin, który gram, staje się tutaj bardziej widoczny. Ale wciąż muszę go odpowiednio zagrać. Myślę, że ta nawierzchnia pasuje do mojego stylu gry, ale to nie znaczy, że wykona za mnie całą pracę — stwierdziła Polka, która chwilę później dostała dość dziwne pytanie, sugerujące, że swoje sukcesy zawdzięcza głównie nawierzchni.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
— To nigdy nie zależy tylko od kortu. Przecież mogłabym posyłać piłki za płot i też bym tutaj nie wygrała, prawda? — stwierdziła rozbawiona. — Tak naprawdę można powiedzieć to o każdej nawierzchni i każdym zwycięstwie, jakie odnosi jakikolwiek zawodnik. To nie ma większego sensu — skwitowała pytanie dziennikarza.
Czytaj więcej: Iga Świątek od zawsze jest za to krytykowana. Teraz zrobiła to jej rywalka
W dalszej części wypowiedzi Polka nieco szerzej objaśniła zmiany, jakie wykonuje się z nawierzchnią. — Wydaje mi się, że odnawiają ją co roku. Tym razem robi to inna firma. Mam wrażenie, że kort wciąż jest wolny i sprzyja wysokim odbiciom, więc pod tym względem niewiele się zmieniło. Może jest jakaś drobna różnica, ale trudno mi to ocenić — zaznaczyła.
— Od początku powtarzam, że wracamy tutaj po roku gry na innych nawierzchniach, więc trudno porównywać tak dokładnie. Inaczej wyglądałoby to, gdybym tydzień wcześniej grała na jednym korcie, a potem od razu na tym — przyznała Polka.
Czytaj więcej: Nie mogło zabraknąć tego żartu po meczu Igi Świątek. I to z oficjalnego konta
Wiceliderka skomentowała również różnicę nawierzchni głównego kortu z tym, na których zawodniczki się przygotowują. — Oczywiście, jest pewna różnica między kortem centralnym a tymi do treningu, ale tak jest na większości turniejów. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, ale pamiętam, że w Indian Wells nawierzchnia na kortach treningowych i głównym była zazwyczaj bardziej spójna. Ale nie ma to większego znaczenia — podsumowała.
Cytat, który stał się maksymą kariery Igi Świątek
Nasza rodaczka została zapytana również o napis widniejący na jej oficjalnym serwisie, który brzmi: “Nie obudziłeś się po to, żeby być przeciętnym”. Polka wyjaśniła, dlaczego dokładnie ta sentencja została zamieszczona na jej stronie. — To cytat, który mnie naprawdę zainspirował. Nie jestem osobą, która często czyta motywacyjne sentencje i mówi: “Wow, to mnie uderzyło”, ale ten akurat tak na mnie podziałał. Towarzyszy mi od 2018 lub 2019 roku — powiedziała.
Czytaj więcej: Iga Świątek chwyciła za mikrofon po meczu. Te słowa ucieszą kibiców
“Po prostu zawsze miałam go gdzieś blisko siebie. Jest nawet na progu pierwszego Porsche, które wygrałam w Stuttgarcie. Bardzo go lubię” — zakończyła.