Connect with us

CELEBRITY

Niesamowita historia. 22-letni Rosjanin zdobył dla Polski srebrny medal mistrzostw świata

Published

on

Semirunni jest sportowcem, który w błyskawicznym tempie podbija świat łyżwiarstwa szybkiego. W ciągu zaledwie kilku dni zaszokował kibiców i ekspertów, zdobywając dwa medale mistrzostw świata w łyżwiarstwie szybkim w Hamar. Najpierw wywalczył brązowy medal na dystansie 5000 metrów, a teraz został wicemistrzem świata na 10…

Władimir Semirunni – talent, który czeka na polskie obywatelstwo

Władimir Semirunni jest sportowcem, który w błyskawicznym tempie podbija świat łyżwiarstwa szybkiego. W ciągu zaledwie kilku dni zaszokował kibiców i ekspertów, zdobywając dwa medale mistrzostw świata w łyżwiarstwie szybkim w Hamar. Najpierw wywalczył brązowy medal na dystansie 5000 metrów, a teraz został wicemistrzem świata na 10 000 metrów. To osiągnięcie, jakiego nie dokonał jeszcze żaden polski panczenista – dwa indywidualne medale na jednej imprezie mistrzowskiej.

Mimo tych sukcesów, Semirunni wciąż nie posiada polskiego obywatelstwa. Bez niego nie będzie mógł wystąpić na zimowych igrzyskach olimpijskich, które odbędą się za niespełna rok. 22-latek czeka na decyzję, która może otworzyć przed nim możliwość reprezentowania Polski na najważniejszej imprezie sportowej świata.

Od Rosji do Polski – historia wyboru nowej ojczyzny

Władimir Semirunni był uznawany za jeden z największych talentów rosyjskiego łyżwiarstwa. W barwach tego kraju zdobywał medale mistrzostw świata juniorów i zapowiadał się na przyszłego mistrza. Jednak w 2022 roku, gdy Rosja zaatakowała Ukrainę, młody sportowiec podjął trudną decyzję o opuszczeniu ojczyzny. Nie chciał mieć nic wspólnego z agresją swojego kraju i postanowił rozpocząć nowy rozdział w Polsce.

Nie był to przypadkowy wybór. Semirunni od lat znał Pawła Abratkiewicza, ówczesnego trenera polskiej kadry, który wcześniej przez wiele lat pracował w Rosji. Chciał trenować pod jego okiem i kontynuować karierę w nowym otoczeniu. Osiedlił się w Tomaszowie Mazowieckim, gdzie dołączył do miejscowego klubu Pilica.

Semirunni startuje dla Polski, ale wciąż bez obywatelstwa

Obecnie Władimir Semirunni ma prawo startować dla Polski we wszystkich imprezach mistrzowskich organizowanych przez Międzynarodową Unię Łyżwiarską (ISU). To oznacza, że może reprezentować biało-czerwone barwy w mistrzostwach świata i Europy oraz Pucharze Świata. Nie może jednak wystąpić na igrzyskach olimpijskich, ponieważ wciąż nie ma polskiego obywatelstwa.

Proces jego naturalizacji trwa, ale czas ucieka. Jeśli formalności nie zostaną dopełnione w najbliższych miesiącach, Semirunni nie będzie mógł wziąć udziału w zimowych igrzyskach olimpijskich, gdzie miałby realną szansę na medal.

Brązowy medal na 5000 metrów – pierwszy sygnał siły

Pierwszy wielki sukces na tegorocznych mistrzostwach świata w Hamar Semirunni odniósł w czwartek, kiedy to zdobył brązowy medal na 5000 metrów. Po fantastycznym przejeździe stanął na podium, a po zawodach zapowiadał, że jeszcze nie powiedział ostatniego słowa:

“Poczekajcie do niedzieli. Powinno być jeszcze lepiej.”

To nie były puste słowa. W niedzielę Semirunni wystartował na swoim koronnym dystansie – 10 000 metrów.

Fenomenalny wyścig na 10 000 metrów – srebrny medal dla Polski

Semirunni rywalizował w drugiej parze z doświadczonym Jorritem Bergsmą – mistrzem olimpijskim z Soczi i trzykrotnym mistrzem świata na tym dystansie. Już od pierwszych metrów Polak narzucił imponujące tempo i błyskawicznie wyprzedził utytułowanego Holendra.

Przez cały wyścig utrzymywał niezwykle równe tempo, a jego najwolniejsze okrążenie wyniosło 30,8 sekundy. Gdy przekroczył linię mety, zmierzono mu czas 12:49,93, co było jego nowym rekordem życiowym i jednym z najlepszych rezultatów w historii toru w Hamar.

Po przejeździe “Władka” eksperci nie kryli zachwytu – 22-latek zaprezentował niesamowity poziom. Wydawało się, że może nawet zdobyć złoty medal, jednak w przedostatniej parze lepszy wynik uzyskał Włoch Davide Ghiotto, który uzyskał 12:46,15.

W walce o drugie miejsce Semirunni pokonał Czecha Metodeja Jilka. Do ostatniego okrążenia jechali niemal równo, ale na ostatnich 400 metrach to Polak miał zdecydowanie więcej sił i zostawił rywala w tyle.

W ostatniej parze startowali jeszcze Chris Huizinga (Holandia) oraz Casey Dawson (USA), ale nie byli w stanie zagrozić czołowej trójce. Tym samym Władimir Semirunni został wicemistrzem świata.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKwow24