Navratilova nie gryzła się w język! Jej słowa o Świątek mówią wszystko – stawia ją za wzór!

Iga Świątek cały czas w tym sezonie walczy z pewnym problemami. Nie wygrała w tym roku ani jednego turnieju, a po porażkach widać u niej ogromną frustrację. Mimo to jej grę przez cały czas wysoko ceni sobie legendarna Martina Navratilova. Była znakomita tenisistka poleciła choćby jednej z głównych rywalek Polki, by ją podpatrywała. – Mogłaby się od niej wiele nauczyć – powiedziała.

Iga Świątek czeka na pierwsze turniejowe zwycięstwo od zeszłorocznego Rolanda Garrosa. W tym roku Polka w każdych zawodach, w jakich brała udział, zawsze dochodziła co najmniej do ćwierćfinału. Zawsze jednak do końcowego triumfu czegoś brakowało. Ostatnio dwukrotnie lepsza była od niej Mirra Andriejewa – w Dubaju i Indian Wells. Mimo to Świątek wciąż może stanowić wzór dla innych tenisistek.

Wielka rywalka Świątek ma problem. Te liczby wyglądają niepokojąco
Zdecydowanie słabiej radzi sobie trzecia zawodniczka światowego rankingu – Coco Gauff. Jej najlepszym wynikiem w tym sezonie jest ćwierćfinał Australian Open. Potem w turniejach w Dosze i Dubaju odpadała już po jednym meczu. W Indian Wells doszła raptem do czwartej rundy.

Portal thetennisgazette.com zwrócił uwagę na dwa główne mankamenty w jej grze. Chodzi o drugi serwis i forehand. Wśród tenisistek z pierwszej setki światowych list to właśnie Gauff popełniła najwięcej podwójnych błędów serwisowych w tym sezonie – 104. Ma też drugi najniższy procent skuteczności drugiego podania spośród najlepszej 60-tki. Wyprzedza jedynie Emmę Raducanu. Na temat jej problemów wypowiedziała się legendarna Martina Navratilova.

Navratilova dała radę Coco Gauff. Nagle zaczęła o Świątek. “Mogłaby się wiele nauczyć”
Była wielokrotna zwyciężczyni turniejów wielkoszlemowych udzieliła wywiadu oficjalnemu serwisowi WTA. Pytana w nim była m.in. o ocenę gry Gauff. – Technicznie jej serwis poprawił się bardziej, niż wskazują na to wyniki, ale forehand przez cały czas stanowi dla niej wyzwanie. Inne zawodniczki mają podobny chwyt, choć nie tak ekstremalny – tłumaczyła.

Za wzór w tym elemencie wskazała zaś Igę Świątek i poleciła ją obserwować. – Mogłaby się wiele nauczyć, oglądając forehand Igi Świątek. Niewielkie zmiany mogą mieć duże znaczenie. Punkt kontaktu Igi jest prawdopodobnie bardziej spójny, a jego udoskonalenie może pomóc Gauff radzić sobie z przeciwniczkami, które ciągle atakują – dodała.

Zarówno Świątek, jak i Gauff czekają na pierwsze mecze w rozpoczętym turnieju WTA 1000 w Miami. Obie w pierwszej rundzie miały wolny los. Rywalką Polki będzie Caroline Garcia, która wygrała w środę z Anną Bondar 6:0, 7:6 (5). Z kolei Gauff zmierzy się ze swoją rodaczką Sofią Kenin.