CELEBRITY
Przypadek Świątek może zapoczątkować rewolucję. Chcą ważnych zmian w tenisie
Środowisko tenisowe pewnie długo nie otrząśnie się po komunikacie, jaki w czwartkowe popołudnie opublikowała Iga Świątek oraz ITIA. Okazało się, że w sierpniu Polka nie przeszła kontroli antydopingowej. Raszynianka została zawieszona na miesiąc, ale uniewinniła swoją niewinność i spokojnie rozpocznie kolejny sezon. Jej przypadek może jednak zapoczątkować ogromne zmiany w dyscyplinie. Oficjalnie rewolucji domaga się Związek Zawodowych Graczy Tenisa założony przez Novaka Djokovicia.
Niemały szok wywołał czwartkowy komunikat z Igą Świątek w roli głównej. Polka kilkanaście tygodni temu znalazła się w niemałych tarapatach po tym, gdy w jej organizmie wykryto zakazaną substancję o nazwie trimetazydyna.
Odpowiednie organy natychmiastowo zawiesiły wiceliderkę rankingu WTA na miesiąc, a ta zaczęła bój o udowodnienie niewinności. Zakończył się on sukcesem. Wszystkiemu winne były fabrycznie zanieczyszczone leki, które nasza rodaczka przyjmuje między innymi na problemy ze snem.
Uniewinnienie raszynianki wywołało prawdziwą burzę w mediach społecznościowych. Choć są osoby, które wspierają sportsmenkę w tych trudnych chwilach, przestrzeń wirtualna zalała się wpisami krytykującymi nierówne traktowanie. Głos zabrała nawet Simona Halep.
Rumunka w przeszłości otrzymała znacznie surowszą karę, pomimo że nie przyjęła dopingu świadomie, czego zresztą później dowiodła. “Siedzę i zastanawiam się, skąd tak duża różnica w traktowaniu i ocenie? Nie znajduję odpowiedzi i nie sądzę, że istnieje logiczne wytłumaczenie” – wypaliła.
Za sytuację z Igą Świątek obrywają przede wszystkim władze tenisowe. Prawdziwy cios otrzymały one również od PTPA, czyli związku zawodników oraz zawodniczek założonego w 2019 roku przez Novaka Djokovicia oraz Vaska Pospisila.