CELEBRITY
Świątek może stanąć w obliczu możliwości brutalnego remisu w Rolanda Garrosa z powodu bohaterstwa Paoliniego

Iga Świątek będzie musiała ciężko pracować, jeśli chce obronić trofeum na tegorocznym Roland Garros, zwłaszcza po ostatnich wydarzeniach.
Świątek rozpoczęła ten sezon na kortach ziemnych od trudnego zadania. Polska zawodniczka była obrończynią tytułu w Madrycie i Rzymie, a będzie obrończynią tytułu również na French Open.
23-latka nie była w stanie obronić tytułów w Madrycie i Rzymie, a ponieważ te dwa triumfy odpowiadały 2000 jej punktów rankingowych, Polka doświadczyła spadku w rankingu WTA.
W praktyce istnieją pewne konkretne implikacje, jeśli chodzi o losowania. Bycie drugą rozstawioną oznacza, że Świątek, lub jakakolwiek inna zawodniczka, unika pierwszego rozstawienia aż do finału. Bycie trzecią lub czwartą rozstawioną oznacza zmierzenie się z jedną z dwóch najlepszych rozstawień już w półfinale. Ale po Italian Open Świątek jest w jeszcze trudniejszej sytuacji.
Jasmine Paolini cieszyła się udanym sezonem 2024, docierając do finałów Rolanda Garrosa i Wimbledonu. W tym roku włoska zawodniczka była w stanie powtórzyć te wyniki, a jej ostatni triumf miał miejsce w Rzymie.
Paolini pokonała Coco Gauff w finale turnieju WTA 1000 w Rzymie i dzięki temu awansowała na swoje najwyższe czwarte miejsce w rankingu WTA. W ten sposób Włoszka wyprzedziła Swiatek, która jest teraz piąta z 5838 punktami, zaledwie 27 punktów za Paolini.
Ale te 27 punktów może być kluczowe dla Świątek. Będąc piątą rozstawioną w Roland Garros (chyba że któraś z czterech zawodniczek przed nią wycofa się z turnieju) ma szansę zmierzyć się z najwyżej rozstawioną Aryną Sabalenką już w ćwierćfinale.
Białorusinka jest w tym roku w świetnej formie, a unikanie jej tak długo, jak to możliwe, byłoby idealne dla Świątek, która z drugiej strony nie zdołała wyrównać swoich wyników z poprzednich lat w 2025 roku.
Co więcej, porażka na Roland Garros może sprawić, że Świątek spadnie jeszcze bardziej w rankingu WTA, co jeszcze bardziej skomplikuje jej życie na przyszłych wydarzeniach. Jeśli czterokrotna mistrzyni nie obroni tytułu, najprawdopodobniej spadnie na 8. miejsce na świecie, a prawdopodobnie nawet niżej.
Z powodu serii słabych wyników Świątek znalazła się w bardzo trudnej sytuacji, a jedynym sposobem na wyjście z niej jest ponowne znalezienie swojego najwyższego poziomu. Z drugiej strony, wygrywając tytuł w Rzymie, Paolini zapewniła sobie czwarte miejsce rozstawione na Roland Garros, ale najbardziej cieszyła się ze zdobycia tytułu przed własną publicznością.