Connect with us

CELEBRITY

Nokaut w meczu Igi Świątek! 77 minut i koniec

Published

on

Iga Świątek w czwartej rundzie Wimbledonu! Polka zdominowała Danielle Collins

Iga Świątek po raz kolejny udowodniła, że na trawie potrafi grać z chłodną głową i pełnym opanowaniem. W sobotnim meczu trzeciej rundy Wimbledonu pokonała Amerykankę Danielle Collins 6:2, 6:3 i pewnie zameldowała się w 1/8 finału londyńskiego turnieju.

Już od pierwszych piłek było widać, że Polka ma konkretny plan na to spotkanie. W pierwszym gemie serwisowym Collins Iga miała aż trzy szanse na przełamanie – choć Amerykanka jeszcze się obroniła, to kilka minut później nie była już w stanie powstrzymać znakomicie dysponowanej liderki rankingu WTA. Świątek przełamała ją po raz pierwszy, gdy Collins sama wpadła w tarapaty. – Return Igi nie był idealny, ale czasem przeciwko Collins wystarczy wprowadzić piłkę do gry i poczekać na błąd – komentowali eksperci Polsatu Sport.

Pełna kontrola i sprytna taktyka

Polka bardzo szybko objęła prowadzenie 2:1, a niedługo potem było już 4:1. Kluczową rolę odegrał jej serwis – szczególnie celowane zagrania na ciało rywalki, które skutecznie wybijały Amerykankę z rytmu. Collins miała ogromne trudności z odbiorem takiego podania, często popełniała błędy i wpadała w siatkę.

W szóstym gemie Iga musiała bronić dwóch break pointów. Doszło wówczas do niecodziennej sytuacji: po siatce i powtórce pierwszego podania, Collins niespodziewanie przeszła na drugą stronę kortu, jakby uznając, że punkt się już zakończył. Czy był to przypadek, czy próba wytrącenia Świątek z równowagi? – Gdyby nie wcześniejsze zachowania Collins, nie mielibyśmy wątpliwości. A tak… można się zastanawiać – zauważyli komentatorzy.

Mimo zaskoczenia Polka nie dała się zdekoncentrować. Obroniła podanie, wyszła na prowadzenie 5:1, a chwilę później zamknęła seta wynikiem 6:2. Dominowała w wymianach z głębi kortu, utrzymywała świetny rytm, a Collins, próbując nadążyć za tempem gry, kilka razy poślizgnęła się na trawie.

Drugi set – mądra i cierpliwa gra

Druga partia rozpoczęła się znakomicie – od szybkiego przełamania na korzyść Świątek. Amerykanka traciła kontrolę w dłuższych wymianach, a Iga cierpliwie punktowała ją błyskotliwymi zagraniami. Sama niemal nie popełniała błędów, co nie umknęło uwadze ekspertów: – Collins nie analizuje gry na bieżąco. Popełnia te same błędy, nie wyciąga wniosków – ocenili.

Chociaż Collins w dalszej części seta poprawiła nieco swój serwis, Świątek zachowała przewagę przełamania i nie dała sobie odebrać kontroli nad spotkaniem. Znów świetnie funkcjonował serwis – celny, mocny, w okolice 185–190 km/h, skierowany na ciało rywalki. Komentatorzy nie mieli wątpliwości: – To jasno przygotowana taktyka pod tę konkretną przeciwniczkę.

Polka grała dojrzale, nie wdając się w chaotyczne wymiany, które mogłyby sprzyjać agresywnej Amerykance. Zamiast tego budowała akcje z rozwagą, utrzymując bezpieczny, ale skuteczny poziom agresji. Na zakończenie meczu raz jeszcze przełamała Collins, kończąc spotkanie widowiskowym winnerem. – Fenomenalne zakończenie! – zachwycali się komentatorzy.

Czwarta runda: Świątek zmierzy się z rewelacją turnieju

Rywalką Igi Świątek w czwartej rundzie będzie Dunka Clara Tauson, zajmująca 22. miejsce w rankingu WTA. Zawodniczka sprawiła sensację, eliminując Jelenę Rybakinę – mistrzynię Wimbledonu z 2022 roku. Kazaszka popełniała mnóstwo błędów, a Tauson wykorzystała szansę. Warto zaznaczyć, że to dla Dunki pierwsze zwycięstwa na londyńskiej trawie – wcześniej nigdy nie przeszła 1. rundy.

Transmisje z turnieju można śledzić w Polsacie Sport, a relacje i analizy dostępne są na Sport.pl.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKwow24