Sikorski kontra Duda: Gorący spór o słowa i symbole

jnowszego sporu: prezydent Andrzej Duda i europoseł Radosław Sikorski. Poszło o ostre słowa, emocje i ocenę obecnych realiów geopolitycznych. Duda broni swojej prezydentury, Sikorski mówi wprost: “Putin morduje detalicznie, a Polska zbyt długo milczy”.

Wszystko zaczęło się od publicznego wystąpienia Andrzeja Dudy na Forum Bezpieczeństwa Wschodniego w Gdańsku. Prezydent z dumą przypomniał, że “jest mężem stanu wybranym przez miliony Polaków na dwie kadencje” i że “Polska pod jego przewodnictwem zachowała stabilność i siłę w czasach burzliwych”.

Radosław Sikorski, obecnie europarlamentarzysta i jeden z najostrzejszych krytyków obecnej władzy, nie czekał długo z reakcją. Na portalu X (dawniej Twitter) opublikował wpis:

„Putin morduje detalicznie. Dziś trzeba mówić głośno, działać odważnie, nie chować się za godłem. Polska dyplomacja musi przestać być bierna.”

Wpis wywołał falę komentarzy. Zwolennicy prezydenta uznali go za „bezczelną próbę zdyskredytowania głowy państwa”, natomiast opozycja mówi o potrzebie „realnej postawy wobec agresji Rosji”.

Duda nie pozostał dłużny. — “Pan Sikorski zawsze był człowiekiem ostrych słów. Ale Polska potrzebuje dziś odpowiedzialnych działań, a nie pustych frazesów i emocjonalnych tyrad. Nikt nas nie zastraszy. Ani ze Wschodu, ani z Zachodu.” – powiedział prezydent podczas wystąpienia w Lublinie.

Spór zatacza coraz szersze kręgi. Media spekulują, że może to być początek większego konfliktu, który uderzy nie tylko w relacje wewnętrzne, ale i w pozycję Polski na arenie międzynarodowej.

Czy to tylko polityczny teatr, czy może zwiastun nowej polaryzacji przed wyborami prezydenckimi 2030? Jedno jest pewne – Andrzej Duda i Radosław Sikorski nie zamierzają milczeć.