CELEBRITY
Jan Urban czy Adam Nawałka? Iga Świątek dostała pytanie o… nowego selekcjonera.

Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału Wimbledonu, co oznacza jej 12. ćwierćfinał wielkoszlemowy w karierze. Po meczu tradycyjnie odbyła się konferencja prasowa – obfitująca w pytania zarówno tenisowe, jak i… z zupełnie innej dyscypliny.
Czuję się coraz lepiej na trawie.
Świątek podkreśliła, że nigdy wcześniej nie grała tak dużo na trawie jak w tym roku. Dla niej to ważne, bo trawiasta nawierzchnia wymaga specyficznego poruszania się, które wcześniej nie było jej mocną stroną.
– Na trawie nie można się ślizgać, więc trzeba się uczyć innych mechanizmów ruchowych. Dobrze się jednak na niej odnajduję i sprawia mi to coraz więcej radości – przyznała.
O Agnieszce Radwańskiej, wsparciu i inspiracji.
W trakcie meczu Igi na trybunach pojawiły się Agnieszka i Urszula Radwańskie. Dla Świątek to dodatkowa wartość.
Super jest je zobaczyć, porozmawiać. Agnieszka to ktoś, kto przetarł szlaki. Nie myślę o przebijaniu jej wyników, bo to inne czasy. Po prostu się cieszę, że są blisko – powiedziała.