Przerwany wywiad Grzegorza Brauna. Posłanka Lewicy zawiadamia prokuraturę

Grzegorz Braun szerzył skandaliczne tezy podczas wywiadu w Radiu Wnet, dotyczące Holocaustu. — Są pewne granice — odpowiedział dziennikarz, który zdecydował się zakończyć rozmowę. Na słowa europosła zareagowała także Anna Maria Żukowska, która złożyła wniosek do prokuratury w tej sprawie. Wkrótce po wpisie posłanki, pojawił się komunikat prokuratury, w którym zaznaczono, że zajmie się ona sprawą skandalicznych słów Grzegorza Brauna. Zareagowało także Muzeum Auschwitz.

Na antenie Radia Wnet były kandydat na prezydenta Grzegorz Braun zaprzeczał zbrodniom Holocaustu. — Słucham? Ja byłem w obozie zagłady Auschwitz-Birkenau i trudno mi uznać, abym zobaczył coś, co było nieprawdziwe. Byłem także w klasztorze w Harmęży i oglądałem zgromadzone bardzo przejmujące wspomnienia w formie obrazów więźnia. Nie wiem, co pan chce powiedzieć — odparł dziennikarz, który następnie zakończył wywiad.

Słowa Grzegorza Brauna nie pozostały bez echa. Przewodnicząca klubu Lewicy poinformowała, że złoży w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. “Składam zawiadomienie do prokuratury o podejrzenie popełnienia przestępstwa z art. 55 Ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej — Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu” — napisała w mediach społecznościowych.

Zaprzeczanie publicznie i wbrew faktom zbrodniom, o których mowa w art. 1 pkt 1 powyższej ustawy, jest przestępstwem ściganym z urzędu zagrożonym grzywną lub karą pozbawienia wolności do lat 3. Nie ma w Polsce miejsca na zaprzeczanie istnieniu Obozu Zagłady Auschwitz oraz zbrodniom, których tam dokonali niemieccy okupanci” — dodała Anna Maria Żukowska.