Prezes Sądu Najwyższego napisała do Szymona Hołowni. Chodzi o działania Adama Bodnara

W liście skierowanym do marszałka Sejmu Małgorzata Manowska pisze o “nieprawdziwość twierdzeń Prokuratora Generalnego” Adama Bodnara w sprawie stwierdzenia ważności wyborów prezydenckich. Bodnar stoi na stanowisku m.in., że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która orzekła o ważności wyborów, nie jest sądem.

Małgorzata Manowska wskazała również, że “nieprawdą jest gołosłowne insynuowanie przez prokuratora generalnego, jakoby podjęcie uchwały w przedmiocie ważności wyboru Prezydenta RP przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, stanowiło jakąkolwiek nieprawidłowość”.

“Wszystkie wnioski Prokuratora Generalnego o wyłączenie sędziów w sprawach zainicjowanych protestami wyborczymi zostały przeanalizowane i decyzją procesową pozostawione zostały bez rozpoznania. Ich merytorycznemu rozpoznaniu stał bowiem na przeszkodzie art. 179 Konstytucji RP, co potwierdzają powszechnie obowiązujące orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego […]. Nie bez znaczenia jest również fakt, że rozpatrywanie protestów wyborczych przez Sąd Najwyższy nie stanowi sprawowania wymiaru sprawiedliwości” — czytamy w liście.

List Adama Bodnara
Wcześniej list do marszałka Sejmu wystosował Adam Bodnar, który “przekazał pismo mając pełną świadomość zwołania przez Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej Zgromadzenia Narodowego w dniu 6 sierpnia 2025 r., w celu zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta. Uznał jednak, że ze względu na wagę wyborów prezydenckich i konstytucyjne prawo do protestu wyborczego, konieczne jest poinformowanie marszałka Sejmu RP o wszystkich nieprawidłowościach i wątpliwościach prawnych, które wystąpiły w procedurze wyborów prezydenckich” — informuje w komunikacie Prokuratura Krajowa.