CELEBRITY
Od Nowej Twarzy do Rekordzistki: Eksplozywny Początek Ewy Pajor w Barcelonie Szokuje Świat Futbolu

Gdy Ewa Pajor latem 2024 roku podpisała kontrakt z FC Barceloną, oczekiwania były spore — ale nikt nie przewidział, jak szybko polska napastniczka zacznie łamać rekordy i przechodzić do historii. W zespole naszpikowanym gwiazdami wystarczyło jej zaledwie sześć ligowych meczów, by zapisać swoje nazwisko wielkimi literami w kronikach tego legendarnego klubu.
Z imponującymi dziewięcioma bramkami w pierwszych sześciu występach ligowych, Pajor nie tylko zrobiła dobre wrażenie — ona wręcz zmiotła wszelkie oczekiwania. Pobity został dotychczasowy rekord siedmiu goli w początkowej fazie sezonu, który dzieliły klubowe legendy: Asisat Oshoala i Sonia Bermúdez. Teraz Pajor stoi na szczycie tej listy — i to zaledwie po półtora miesiąca gry.
Jednak być może najbardziej szokujący moment początku jej kariery w Barcelonie miał miejsce podczas gorąco wyczekiwanych derbów Katalonii przeciwko Espanyolowi. Gdy oczy świata były skierowane na ten mecz, Pajor zafundowała fanom pokaz umiejętności, który wprawił wszystkich w osłupienie. W zaledwie 45 minut na boisku strzeliła trzy efektowne bramki, przyczyniając się do miażdżącego zwycięstwa 7:1. Był to drugi hat-trick Pajor w sezonie — pierwszy zaliczyła w brutalnym pogromie 10:1 nad Granadą, gdzie ponownie zaprezentowała swoją precyzję i boiskowy instynkt.
Jeszcze bardziej zdumiewające jest to, jak błyskawicznie wkomponowała się w system gry Barcelony. Podczas gdy wiele gwiazd potrzebuje czasu na adaptację, Pajor od pierwszego dnia prezentowała pełną gotowość. Kluczem do tej płynnej aklimatyzacji były znajome twarze — trzy byłe koleżanki z VfL Wolfsburg, które także dziś reprezentują barwy Dumy Katalonii. Chemia, którą wspólnie wypracowały w Niemczech, odżyła w Hiszpanii — a efekty są widoczne gołym okiem.
Za kulisami, jej etyka pracy robi ogromne wrażenie. Trenerzy opisują ją jako zdyscyplinowaną, zdeterminowaną i maksymalnie skoncentrowaną. Koleżanki z drużyny chwalą jej pokorę, pozytywną energię w szatni i niesamowitą wolę walki. Choć jest nową twarzą w lidze, już dziś można śmiało powiedzieć, że stała się jednym z filarów tego potężnego zespołu.