Sceny w Montrealu! Szaleństwo na IGA Stadium. “Niesamowite”

Eugenie Bouchard ogłosiła, że rozgrywany obecnie turniej WTA 1000 w Montrealu będzie jej ostatnim w zawodowej karierze. Kanadyjka, która przed laty była okrzyknięta “nową Szarapową”, rozpoczęła zmagania od pojedynku z wyżej notowaną Emilianą Arango. I mimo przeciwności – triumfowała po trzysetowej walce 6:4, 2:6, 6:2, a po ostatniej piłce kibice zgromadzeni na trybunach IGA Stadium eksplodowali z radości.

Bouchard była niegdyś jedną z największych nadziei kobiecego tenisa. Gdy w 2014 roku dotarła do finału Wimbledonu, wielu ekspertów wróżyło jej spektakularną karierę. Choć miała ogromny potencjał sportowy, stała się także ikoną marketingu, a media szybko ochrzciły ją mianem następczyni Marii Szarapowej. Niestety, kolejne lata przyniosły rozczarowania – kontuzje, słabsze wyniki i stopniowe wycofywanie się z rywalizacji. W ubiegłym roku rozegrała zaledwie cztery mecze, a teraz podjęła decyzję o zakończeniu kariery.

Swój ostatni turniej rozpoczęła od zwycięstwa. W meczu pierwszej rundy przeciwko Arango dobrze rozpoczęła, wygrywając pierwszego seta 6:4. W drugiej partii jej gra się jednak posypała – miała problemy z serwisem i została przełamana aż trzykrotnie, co zakończyło się porażką 2:6.

Decydujący set pokazał jednak klasę i determinację Bouchard. Już w czwartym gemie przełamała Kolumbijkę, a chwilę później zrobiła to ponownie. Wyszła na prowadzenie 5:1 i nie pozwoliła rywalce wrócić do gry. Ostatecznie wygrała 6:2, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo od maja 2024 roku, a zarazem pierwsze na poziomie WTA od niemal dwóch lat.

Po ostatniej piłce widownia zareagowała entuzjastycznie – trybuny w Montrealu eksplodowały z radości. “To jej pierwsze zwycięstwo w tym turnieju od dziewięciu lat. Niesamowita atmosfera” – podkreślił dziennikarz Jose Morgado.

W drugiej rundzie Bouchard zmierzy się z Belindą Bencic. Mecz odbędzie się w środę. Tego samego dnia na kort w Montrealu wyjdzie także Iga Świątek, której rywalką będzie Hanyu Guo – pogromczyni Julii Putincewej z pierwszej rundy.