CELEBRITY
Wielka katastrofa Trzeciej Drogi. Sensacyjne wieści. No cóż zrobić…

– wyborcy zaczęli postrzegać ją jako „przybudówkę Tuska”.
A przecież to właśnie antysystemowość i niezależność miały być jej siłą…
5. Opozycja wewnętrzna i rozłam na horyzoncie
Coraz więcej mówi się o wewnętrznych tarciach w Trzeciej Drodze. Politycy PSL nie kryją, że różnice ideowe z Polską 2050 są ogromne. Z kolei młodsze pokolenie działaczy Hołowni coraz bardziej sfrustrowane jest brakiem efektów swojej pracy i politycznym dryfem.
padzie sojuszu jeszcze przed kolejnymi wyborami – samorządowymi czy parlamentarnymi. Jeśli do tego dojdzie, historia Trzeciej Drogi może zakończyć się szybciej, niż się zaczęła.
6. Media nie mają litości
Początkowo media traktowały Trzecią Drogę łagodnie – jako nową, świeżą jakość. Dziś jednak tarcza ochronna została zdjęta, a każde potknięcie – od gaf w Sejmie po nieudane konferencje prasowe – jest szeroko komentowane.
Hołownia, dawniej pupil dziennikarzy, zaczyna być postrzegany jako populista bez konkretów, a PSL jako „partia bez znaczenia”. Trzecia Droga traci nie tylko poparcie, ale i wiarygodność.
7. A miało być tak pięknie…
Trzecia Droga miała być szansą dla tych, którzy chcieli polityki opartej na dialogu, kompromisie i rozsądku. Jednak rzeczywistość okazała się brutalna. Brak doświadczenia, różnice ideowe i napięcia personalne rozłożyły ten projekt na łopatki.
Dla wyborców oznacza to jedno – jeszcze większe spolaryzowanie sceny politycznej. Ci, którzy nie chcieli głosować ani na PiS, ani na PO, znów nie mają wyboru. Czy ktoś wypełni tę pustkę?
8. No cóż zrobić…
W Polsce często powtarzamy z rezygnacją: „No cóż zrobić…” – zwłaszcza, gdy obserwujemy kolejną polityczną klęskę. Trzecia Droga miała być czymś innym. Miała przełamać schematy, pokazać, że można budować politykę na nowo. A tymczasem okazała się kolejnym projektem, który rozpadł się pod ciężarem własnych ambicji.
Czy to już definitywny koniec? Może nie. Ale bez szybkich i radykalnych zmian, bez uczciwej refleksji i nowego przywództwa, Trzecia Droga stanie się tylko przypisem w historii najnowszej Polski.