CELEBRITY
“To szalone” – mówi o całej sytuacji przywódca węgierskiej partii TISZA. Szczegóły .

— To szalone, że jeden z krajów członkowskich Unii Europejskiej daje azyl obywatelowi innego kraju unijnego, poszukiwanemu w związku z zarzutami kryminalnymi — stwierdził w rozmowie z “Gazetą Wyborczą” Peter Magyar, przywódca węgierskiej partii TISZA, która ma duże szanse na odebranie władzy Fideszowi Viktora Orbana. Następnie jasno wskazał, co powinien zrobić Romanowski, gdy na Węgrzech zmieni się rząd.
Na początku Magyar wyjaśniał, dlaczego to Warszawa miałaby być pierwszym miastem, jakie — według jego deklaracji — zamierza odwiedzić po ewentualnej wygranej w wyborach parlamentarnych.
— Uważam, że stosunki pomiędzy Węgrami i Polską są wyjątkowe, być może unikalne na skalę europejską. Oba nasze narody łączy silna, licząca tysiąc lat przyjaźń, wspólna historia i ci sami królowie i królowe, którzy rządzili obydwoma naszymi krajami. Często powtarzam, że w przeszłości Polacy pomagali Węgrom, i na odwrót, że my pomagaliśmy Polakom, gdy byli w potrzebie, jak choćby w XX w. — odpowiedział Magyar.
— Po wejściu do Unii Europejskiej Polska i Węgry były czołowymi krajami w regionie, choć wasz kraj był biedniejszy. Dwadzieścia lat później Węgry okazały się najbardziej skorumpowanym i jednym z najbiedniejszych krajów w Europie — wskazał.
U was niezależnie od tego, kto rządzi, to pracuje na rzecz narodu polskiego. Rządzący wykorzystują środki unijne dla dobra ogółu: rolników czy średnich i małych przedsiębiorców — przekonywał i dodał: “Oczywiście, jak wszędzie, politycy i u was popełniają błędy, i pewnie też macie korupcję. Do tego problemy z praworządnością i demokracją. Ale wspólne minimum, co do którego wszyscy są w stanie się porozumieć, jest takie, że wszyscy u was pracują na rzecz kraju, ojczyzny i obywateli”.
Na uwagę, że w Polsce istnieją obecnie być może największe podziały od lat, Magyar odparł: “Tak, ale wy zawsze byliście bardzo głęboko podzieleni. Mimo wszystko efekt dotychczasowych rządów jest taki, że Polska stoi na wyższym poziomie niż Węgrzy. Mieliście większe szczęście do polityków”.