CELEBRITY
Jarosław Kaczyński może wkrótce stanąć przed sądem z powodu kontrowersyjnych słów wypowiedzianych podczas miesięcznicy smoleńskiej. Co dalej?

Czarne chmury nad Jarosławem Kaczyńskim. Do sądu wpłynął akt oskarżenia
Jarosław Kaczyński, lider Prawa i Sprawiedliwości, może wkrótce stanąć przed sądem w związku z prywatnym aktem oskarżenia złożonym przez aktywistę Zbigniewa Komosę. Sprawa dotyczy słów wypowiedzianych przez Kaczyńskiego podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej. Komosa zarzuca politykowi znieważenie, twierdząc, że Kaczyński nazwał go oraz inne osoby protestujące przeciwko miesięcznicy “śmieciami”. — Według jego narracji, ci, którzy go nie wspierają, są dla niego śmieciami — mówi Komosa w rozmowie z “Faktem”.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński.5
Zobacz zdjęcia
Prezes PiS Jarosław Kaczyński. Foto: Zbigniew Komosa / Facebook, Damian Burzykowski / newspix.pl
Przypomnijmy. Podczas wystąpienia na placu Piłsudskiego, gdzie odbywały się obchody upamiętniające katastrofę smoleńską z 2010 r., Kaczyński spotkał się z protestami grupy osób, które skandowały hasło “kłamca”. Po złożeniu wieńca przed Pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej lider PiS stwierdził: “Jak co miesiąc mamy tutaj zbiór śmieci po Służbie Bezpieczeństwa i mamy jednocześnie prawdę, prawdę o tym, co stało się już przeszło 15 lat temu”. Te słowa wywołały oburzenie wśród protestujących, w tym Zbigniewa Komosy, który uznał je za obraźliwe i skierowane bezpośrednio do niego oraz innych manifestantów.
W akcie oskarżenia skierowanym do warszawskiego sądu Komosa napisał: “Oskarżam Jarosława Kaczyńskiego o to, że za pomocą środków masowego komunikowania znieważył Zbigniewa Komosę publicznie, w jego obecności, w ten sposób, że nazwał ‘śmieciami’ Zbigniewa Komosę i towarzyszące mu osoby manifestujące swój sprzeciw wobec kultywowania kłamliwej teorii o zamachu jako przyczynie Katastrofy Smoleńskiej 2010 r.”
Zobacz: Wicepremier zabrał głos w sprawie KPO. “Nie wiem, czy powinienem to mówić”