CELEBRITY
Największa defilada w historii naszego kraju. Nawrocki żąda od Tuska deklaracji bezpieczeństwa i armii liczącej pół miliona żołnierzy

15 sierpnia w południe w Warszawie rozpoczęła się uroczysta parada wojskowa „Dziękujemy za Waszą służbę”, podczas której wojsko zaprezentowało najnowszy sprzęt. Przed jej rozpoczęciem prezydent Karol Nawrocki wygłosił przemówienie, w którym wybrzmiały niespodziewane żądania wobec rządu. Chce armii liczącej 500 tys. żołnierzy i rzeczywistego wydatkowania 5 proc. PKP na obronność.
Szef MON mówi o potrzebie zjednoczenia
Przed defiladą jako pierwszy zabrał głos wicepremier, szef MON. – Już gadali, że Sowiety urządzą nad Wisłą. Raptem Polak się odwinął i zwycięstwo prysło. 105 lat po tych wydarzeniach stajemy wspólnie razem z Wojskiem Polskim, aby nigdy żaden wróg naszej Ojczyzny nie urządził się nad Wisłą – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz. – Wtedy, 105 lat temu, cały naród był zjednoczony. Wszyscy obywatele, niezależnie skąd prowadzili, od poglądów bronili ojczyznę (…). Wtedy armia tworzyła się, odradzała się. Z trzech zaborów skleić jedno państwo, zbudować jedną strukturę, zarządzać nią nie było łatwo – powiedział wicepremier. – Dzisiaj przejdą przed nami, przed całą Polską, 4 tysiące żołnierzy w tej defiladzie, 300 pojazdów, 50 statków powietrznych, a pierwszy raz w historii 20 okrętów wzdłuż Helu przepłynie w paradzie morskiej. Ale w tym dniu chcemy powiedzieć, dziękujemy za waszą służbę. Wszystkim żołnierzom Wojska Polskiego, tym, którzy bronią ojczyzny na jej terytorium i poza granicami, którzy wiernie od pokoleń służą i niosą w sobie wielki hart ducha, jak wzywał generał Władysław Anders, ten uczestnik wojny polsko-bolszewickiej – dodał minister.
Prezydent wysuwa żądania wobec premiera
Następnie głos zabrał prezydent Karol Nawrocki, który w przemówieniu wygłosił żądania pod adresem rządu, dotyczące przyszłości armii. – Bezpieczeństwo nie może być przedmiotem sporu politycznego nigdy i nie pozwolę na to jako prezydent Rzeczpospolitej Polskiej bo bezpieczeństwo zapewnić musimy wszystkim a zapewniają je żołnierze także o różnych poglądach politycznych i o różnych decyzjach przy urnie wyborczej – podkreślił Nawrocki.