CELEBRITY
Andrzej Duda sugeruje potrzebę zmian pokoleniowych w polskiej polityce. Czy jego słowa mogą wpłynąć na przyszłość PiS?

— Może potrzebne są zmiany? — tak Andrzej Duda odpowiedział na pytanie o przyczynę przejścia PiS do opozycji. Były prezydent doprecyzował, że chodzi o “zmiany pokoleniowe”. Zapytany, czy partia powinna zmienić prezesa, ocenił, że “potrzebne jest nowocześniejsze spojrzenie”. Przyznał, że ma wątpliwości, czy “ludzie prawie 80-letni powinni decydować o wszystkim”. Chodzi o Jarosława Kaczyńskiego?
Mimo przejścia na prezydencką emeryturę Andrzej Duda nie rezygnuje z aktywności w mediach. Nieco ponad tydzień po zaprzysiężeniu Karola Nawrockiego na kanale Żurnalisty na platformie YouTube ukazał się wywiad z jego poprzednikiem. — Dlaczego PiS przegrało wybory? Dlaczego nikt nie chciał stworzyć z nimi rządu? — usłyszała była głowa państwa.
— Może ktoś już nie przystaje do wymagań rzeczywistości w tej chwili? Może potrzebne są zmiany? Może są potrzebne zmiany pokoleniowe? — odparł Duda. Dodał, że “może ktoś patrzy za bardzo skostniałymi oczami na otaczającą nas rzeczywistość”. — Może za duży bagaż PRL-u dźwiga cały czas na sobie? — kontynuował.
Zapytany, czy w PiS “przydałby się nowy prezes”, były prezydent ocenił, że “potrzebne jest nowocześniejsze spojrzenie”. — Ja mówię czasem tak: nawet ja mam jeszcze takie spojrzenie, które gdzieś tam jest skażone PRL-em. Młodzi tego nie rozumieją, ale patrzą już nowymi oczami. Nie mają też pewnych kompleksów, które są wyniesione z tamtych czasów — ocenił.