CELEBRITY
Robert Bąkiewicz usłyszał zarzut. “Polityczna hucpa”

Działacz środowisk narodowych Robert Bąkiewicz usłyszał w poniedziałek zarzut znieważenia służb mundurowych. — Mogę powiedzieć tylko tyle, że to w mojej ocenie polityczna hucpa, próba zastraszenia, próba dezorganizacji działań Ruchu Obrony Granic, działań antyimigracyjnych w Polsce. Donald Tusk i partia rządząca wspierają wszystkie działania i agendę polityczną, która jest rozprzestrzeniana przez Unię Europejską — mówił Bąkiewicz przed przesłuchaniem w prokuraturze.
Bąkiewicz stawił się w poniedziałek w prokuraturze w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie usłyszał zarzut znieważenia mundurowych. Lider Ruchu Obrony Granic miał znieważyć czterech funkcjonariuszy Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych 29 czerwca na słubickim moście granicznym, za co grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo do roku pozbawienia wolności.
Przed budynkiem prokuratury zebrali się zwolennicy i członkowie Ruchu Obrony Granic. Mieli ze sobą polskie flagi i rekwizyty w barwach narodowych. Bąkiewicz przed przesłuchaniem przyznał, że spodziewa się, że zostaną postawione mu zarzuty.
“Polityczna hucpa” i “próba zastraszenia”
— Mogę powiedzieć tylko tyle, że to w mojej ocenie polityczna hucpa, próba zastraszenia, próba dezorganizacji działań Ruchu Obrony Granic, działań antyimigracyjnych w Polsce. Donald Tusk i partia rządząca wspierają wszystkie działania i agendę polityczną, ideologiczną, multikulturalizmu, która jest rozprzestrzeniana przez Unię Europejską. My się na to nie zgadzamy — mówił do zgromadzonych.