CELEBRITY
Iga Świątek wyjaśnia, dlaczego jej sprawa dopingowa nie może być porównywana z innymi
Iga Świątek zna szczegóły swojej sprawy dopingowej i choć niekoniecznie zna wszystkie detale innych przypadków, wie, dlaczego nie można ich porównywać.
Obecna numer 2 na światowym rankingu WTA została zawieszona na jeden miesiąc, co spowodowało, że opuściła China Open w Pekinie oraz Wuhan Open.
W tamtym momencie nie było wiadomo, że jej nieobecność w tych turniejach wynikała z zawieszenia – jako powód swoich wycofań podała inne czynniki, takie jak zmiana trenera.
Teraz wiemy, że powodem był pozytywny test dopingowy i wynikająca z niego sprawa, która natychmiast została porównana do przypadków takich zawodników jak Jannik Sinner czy Simona Halep.
Podczas gdy Sinner uniknął zawieszenia, Halep musiała spędzić ponad rok poza kortami, walcząc w wyczerpującym procesie, który ostatecznie zakończył się w Trybunale Arbitrażowym ds. Sportu, gdzie przyznano jej rację.
Wszystkie te przypadki różniły się od siebie, a mimo że fani natychmiast próbowali znaleźć podobieństwa i różnice w traktowaniu zawodników, Świątek uważa, że to nie ma sensu.
23-letnia zawodniczka w rozmowie z Anitą Werner w programie Fakty po Faktach dla TVN24 zagłębiła się w szczegóły swojej sprawy, zwłaszcza jeśli chodzi o jej emocje.
Dla polskiego tenisa nie była to pierwsza sprawa dopingowa – Kamil Majchrzak, zawodnik ATP, który w 2022 roku zajmował 75. miejsce w światowym rankingu, został zawieszony w czerwcu 2023 roku na 13 miesięcy.
Podczas wywiadu Świątek przyznała, że zdawała sobie sprawę z tego, że fani natychmiast zaczną porównywać te wszystkie przypadki, ale jej zdaniem takie porównania nie mają sensu, ponieważ każdy z nich jest inny.
„Wiem, że ludzie automatycznie potrzebują porównywać takie sytuacje do innych, które miały miejsce wcześniej, ale prawda jest taka, że każda z tych spraw jest zupełnie inna. Proces udowadniania niewinności również będzie się różnił w zależności od przypadku”.
Świątek uważa również, że tenisiści w ogóle nie powinni być pytani o takie sprawy. Choć byli bezpośrednio zaangażowani w swoje przypadki, nie mają pojęcia o szczegółach innych.
Iga Świątek nazywa zawieszenie „formalnością”, ale wolałaby „niewinny” werdykt
Pięciokrotna mistrzyni turniejów Wielkiego Szlema powiedziała, że takie pytania powinny być kierowane do Międzynarodowej Agencji ds. Integralności Tenisa (ITIA), która decyduje o losach takich spraw, a nie do zawodników.