Wydali wyrok w sprawie Igi Świątek i Aryny Sabalenki. Jednoznaczne słowa

Przed nami czwarty z wielkoszlemowych turniejów w tym roku — US Open. Eksperci nie mają wątpliwości, że w losowaniu to Iga Świątek miała więcej szczęścia, niż liderująca Aryna Sabalenka. Eksperci wydali jednoznaczny wyrok, ale i bardzo liczą, że wreszcie dojdzie do wymarzonego finału w wielkim turnieju, na który kobiecy tenis czeka od lat.

Steve Tignor z tennis.com nie ma wątpliwości, że łatwiejszą drogą do finału ma Świątek, a nie Sabalenka. Ponadto uważa, że jest duża szansa, by wreszcie obie panie rozegrały finał na wielkoszlemowym turnieju. “To one są zdecydowanymi faworytkami. Ale gdybym miał wybierać drogę do meczu o tytuł, wybrałbym tę Igi, a nie Aryny” — zaznaczył.

Sabalenka ma cięższą drogę, niż Świątek
Dziennikarz przyjrzał się dokładnie potencjalnym rywalkom obu tenisistek. “Ćwiartka Sabalenki może nie jest dokładnie ‘grupą śmierci’, ale ma więcej niż zwykle potencjalnych przeszkód. Jej rywalką w trzeciej rundzie może być Leylah Fernandez, która pokonała ją tutaj w 2021 roku. W czwartej rundzie mogłaby trafić na Clarę Tauson lub Elise Mertens – obie to solidne zawodniczki. A w ćwierćfinale mogłaby zmierzyć się z Jasmine Paolini, finalistką z Cincinnati, albo Eleną Rybakiną, która ograła Sabalenkę na twardych kortach właśnie w tym turnieju” — podsumował dziennikarz.

W kontekście Polki jasno wykazał, że nawet te potencjalnie mocniejsze przeciwniczki będą wchodzić do rywalizacji z pozycji “underdoga”. “Świątek natomiast raczej z zadowoleniem patrzy na swoją część drabinki. Drugą najwyżej rozstawioną zawodniczką w jej sekcji jest Amanda Anisimova – a wszyscy pamiętamy, co wydarzyło się, gdy zagrały ze sobą na Wimbledonie. Później mogłyby czekać na nią Elina Switolina lub Jekaterina Aleksandrowa, z którymi Iga ma bilans 8-3. Pierwszą rozstawioną rywalką, z którą może się spotkać, jest Anna Kalinskaja – Świątek właśnie pokonała ją w dwóch setach w Cincinnati” – podsumował.

Polka i Bałorusinka aktualnie są poza zasięgiem rywalek?
W dalszej części tekstu Tignor przewiduje półfinały i dość jednoznacznie wskazuje, kto powinien w nich dominować. “Jeśli chodzi o potencjalne półfinały: Świątek mogłaby zmierzyć się z Coco Gauff lub Madison Keys, a Sabalenka z Jessicą Pegulą albo Mirrą Andriejewą. Żadna z tej czwórki nie jest obecnie w znakomitej formie” — skwitował.